Łodzianie tryumfują w domu na finał Pucharu [ZDJĘCIA]
Opublikowane w pon., 16/03/2015 - 08:46
Tegoroczna edycja Pucharu DOZ Maratonu Łódzkiego już za nami. W promieniach wiosennego słońca prawie 200 zawodników wystartowało w niedzielę 15 marca w Arturówku na pięć okrążeń pofałdowanej, leśnej trasy. Ponieważ jedno kółko to „piątka z hakiem”, całkowity dystans wyniósł około 26,5 km. Jednak w przeciwieństwie do krótszego o jedną pętlę biegu sprzed miesiąca, który rozegrał się na zmrożonej i śliskiej nawierzchni, tym razem warunki do szybkiego biegania były idealne.
Od początku na prowadzenie wysforował się gość z Gdyni, Adam Szwarc. Po pierwszym okrążeniu miał kilkadziesiąt sekund przewagi nad następną grupką zawodników, w której biegł późniejszy zwycięzca, zawodnik Szakali Bałut - Maurycy Oleksiewicz. Łódzki Szakal nie wykazał się gościnnością, wyprzedził konkurenta na przedostatnim kółku i wygrał z czasem 1:39:42. Półtorej minuty po nim na metę wpadł Tomasz Kunikowski, a Adam ostatecznie zajął trzecie miejsce, kończąc bieg kilkanaście sekund za Tomkiem.
Maurycy kilka dni wcześniej odstawił antybiotyk i nie czuł się jeszcze w pełni sił, więc planował przebiec cały dystans ostrożnie w drugim zakresie tętna. Adrenalina zrobiła jednak swoje i w końcu wyniosła go na prowadzenie, a potem udało mu się dowieźć przewagę do końca. Za dwa tygodnie ma ostatni kontrolny start na półmaratonie w Pabianicach przed występem na Maratonie Łódzkim, gdzie podejmie próbę złamania 2:40.
- Super pogoda, super bieg, dobrze że już koniec! - wydyszała na mecie zmęczona Ewa Ochmańska, najszybsza z kobiet, która ukończyła bieg w czasie 2:00:54. Kolejne miejsca zajęły Milena Grabska-Grzegorczyk i Anna Ketner. Bardzo zadowolony był również mąż Mileny - Bartek, który zajął 9. miejsce mimo zmęczenia po Zimowym Ultramaratonie Karkonoskim tydzień wcześniej.
Pełne wyniki biegu znajdziecie tradycyjnie w festiwalowym KALENDARZU IMPREZ.
Obydwoje zwycięzcy - Ewa i Maurycy - wygrali również końcową klasyfikację Pucharu Maratonu. Pozostaje nam życzyć im powodzenia i poprawienia życiówek w wiosennych startach na królewskim dystansie!
Kamil Weinberg