Maraton Piasków już na półmetku. Polacy zacięcie prą do mety
Opublikowane w śr., 09/04/2014 - 12:25
Za uczestnikami Maratonu Piasków półmetek rywalizacji. Dzisiaj rozpocznie się dla nich najdłuższy, 80-kilometrowy odcinek trasy, ale poprzednie trzy etapy też nie były proste.
Pierwszy zaczął się od razu mocnym akcentem. Zawodnicy mieli do pokonania wysokie wydmy, które ciągnęły się przez 12km. Ta wspinaczka zmęczyła również członków drużyny Cobi Poland, którzy narzekali na ból mięśni. Za to atmosfera w drużynie pozostała dobra.
Po pierwszym etapie najwyższe miejsce wśród Polaków należało do Huberta Buśko, który zakończył dzień na 39 pozycji wśród prawie tysiąca startujących. W czołówce biegu nie było niespodzianek. Zwycięzcą tego dnia został Rachid El-Morabity. Marokańczyk stał już na podium Maratonu Piasków w 2011r., a teraz wraca do ultramaratonów po zaleczeniu kontuzji i jest jednym z faworytów imprezy.
– Po wczorajszych wydmach, dzisiaj jeszcze przed startem wiedziałem, że będzie ciężko. Czwórki się nie zregenerowały i przypominały o sobie przez cały etap. Słabnące mięśnie przestały też trzymać kolana i to było drugie źródło bólu. Trzecim były już tradycyjnie odciski i jak zwykle - wygram w tej konkurencji w namiocie – napisał z kolei na Facebooku pod koniec drugiego dnia Stefan Batory, dla którego jest to już trzeci start na marokańskiej pustyni.
Wczorajszy etap dał w końcu okazję zawodnikom do biegu. Teren był bardziej płaski i piaszczysty. Za to zrobiło się gorąco. Odczuwalna temperatura w słońcu wynosiła ponad 50oC, a w nagrzanych namiotach jest ponad 35oC. Ciepłe są także noce. Polacy zakończyli dzień na wysokich pozycjach. Hubert Buśko poprawił swoje miejsce w klasyfikacji generalnej i czwarty etap zaczyna jako 25. zawodnik imprezy.
Po trzech dniach na prowadzeniu wyścigu pozostaje Rachid El-Morabity. Dzisiejszy dzień jest decydujący. Po 80 km nastąpią największe przetasowania na liście startowej. Z rywalizacji wycofa się największa liczba zawodników. Trzymamy kciuki za całą polską ekipę.
IB