Mo Farah i Kenenisa Bekele pierwszy raz pobiegną w maratonie

Dwóch wielkich lekkoatletów przygotowuje się do wiosennych maratonów. Obydwaj osiągają doskonałe wyniki na krótszych dystansach, ale w 2014 r. wystąpią w roli debiutantów podczas 42-kilometrowego biegu.

Mo Farach, mistrz świata na dystansie 5000 i 10 000m, zadebiutuje w Londynie. Już w zeszłym roku pojawił się na trasie tej imprezy, jednak z zamierzeniem pokonania jedynie połowy wymaganego kilometrażu. W kwietniu przebiegnie już całą trasą i przygotowuje się do tego z pełną powagą. Podopieczny Alberto Salazara, przebiega 120mil tygodniowo (ponad 190km).

- Jeszcze nigdy nie czułem się tak zmęczony. Trenuję codziennie i przebiegam 120 mil w tygodniu. Zwykle nie robię takich odległości. To nie jest łatwe - powiedział Farah, dziennikarzom The Guardian.

Brytyjscy dziennikarze, zastanawiają się, czy Farah będzie w stanie powalczyć o podium, jednak on sam podchodzi do tematu wyjątkowo ostrożnie i nie poddaje się presji mediów. - Każdy biegacz jest inny. Może okażę się dobry w maratonie, a może nie - dodał w rozmowie z dziennikiem The Guardian.

Organizatorzy maratonu w Londynie mają nadzieję, że na starcie pojawi się również rekordzista z Berlina Wilson Kipsang i Kenenisa Bekele, zwycięzca Great North Run. Podczas tego wrześniowego półmaratonu, Etiopczyk wygrał z Farahem i Hailem Gebrselassie. Teraz rozpoczął przygotowania do swojego pierwszego maratonu, ale nie ogłosił jeszcze, do którego.

- Skoro zamierzam pobiec maraton, to jest oczywiste, że zamierzam wygrać. Chcę osiągnąć dobry wynik. Nie zamierzam biec, żeby przegrać lub zakończyć rywalizację ze słabym rezultatem- powiedział Bekele w rozmowie z IAAF, dodał jednak, że z takim nastawieniem stają na starcie wszyscy zawodnicy. Każdy próbuje wygrać.

Bekele przyznaje, że ponowna rywalizacja z Farahem jest interesująca, ale nadal nie zdecydował czy zadebiutuje w Londynie. Pod uwagę bierze jeszcze Nowy Jork, Berlin, Rotterdam i Dubaj.

IB