Plaża, woda, słońce... w marcu? 2. Bieg bez gaci Ambasadorki

Plaża, woda, słońce... w marcu? Otóż to! 2. Bieg bez gaci przechodzi do historii biegowych wydarzeń Katowic.

Dwa wodne odcinki na 5-kilometrowej trasie, przyciągnęły nad Dolinę Trzech Stawów zarówno zwolenników morsowania, jak i entuzjastów biegania. Osobiście, zdecydowania bliżej mi do biegacza, aniżeli morsa, niemniej zdecydowałam się- w dodatku dość spontanicznie, dla dobrej zabawy - wystartować w danym biegu.

Warunek uczestnictwa był jeden - żadnych gatek, czyli długie spodnie i legginsy zostają w domu, a mile widziane odzienie, to majtki, tudzież strój kąpielowy, lub przebranie.

Kierując się wyznaczonymi przez organizatora kryteriami, a także zachęcona słoneczną aurą panującą na zewnątrz, osobiście zdecydowałam się na sukienkę.

W kameralnym gronie, niespełna 150 biegaczy, popołudniową porą, ruszyło najpierw przez wodny odcinek jednego z katowickich zalewów, aby następnie wśród leśnych ścieżek, zatoczyć koło, i ponownie, tuż przed linią mety zanurzyć się w wodzie.

Przyznam, że trochę obawiałam się wody, niemniej ani mokra sukienka plącząca się pomiędzy nogami, ani początkowe skurcze, które pojawiły się po wyjściu na brzeg, nie popsuły mojego planu na bieg i humoru. Bawiłam się wyśmienicie, zresztą, jak większość uczestników.

Wszyscy uśmiechnięci i zdrowi dotarli do mety.

Zwycięzcami zostali Julia Surman z Katowic, oraz Wojciech Barwa ze Spytkowic.

Pełne wyniki dostępne TUTAJ.

Mam nadzieję, że podczas biegu rozprawiliśmy się z zimą raz na zawsze. Oby ta gorąca atmosfera, i krótkie rękawki zostały z nami aż do późnej jesieni!

Sylwia Łukasik, Ambasadorka Festiwalu Biegów