Po raz siódmy walczyli o Koronę Jej Wysokości Brzanki
Opublikowane w śr., 15/06/2022 - 00:00
Czy można wystartować w super zorganizowanej imprezie biegowej z wyjątkowymi medalami, pakietami startowymi, pięknymi widokami i wspaniałą gościnnością z pysznym domowym jedzeniem za jedyne zero złotych, tak zero złotych ? Wielu sympatyków biegania by odpowiedziało, że raczej jest to nie możliwe, ale nie w gminie Rzepiennik Strzyżewski. To tutaj już po raz siódmy odbył się Bieg Górski „Po Koronę Jej Wysokości Brzanki” .
- Już trzeci raz planowałem udział w tym wyjątkowym biegu, ale zawsze coś wypadło. Pandemia też pokrzyżowała plany, w końcu udało się zapisać i pobiec. Bieg na Brzankę przebiegał na terenie gmin Rzepiennik Strzyżewski, Tuchów, Szerzyny i Ryglice graniczących z pasmem Brzanki.
Długość trasy wynosiła około 10 kilometrów. Przyszło się nam zmagać nie tylko z przewyższeniami, ale i upałem, który towarzyszył nam od startu do mety. Ruszyliśmy z rejonu stadionu sportowego w Olszynach i piękną trasą po górkach i lasach dotarliśmy do mety na punkt widokowy na Brzance.
Po zdobyciu szczytu Ostry Kamień było już łatwiej. Na mecie czekała na każdego zdobywcę Brzanki królowa z piękną koroną i medalami – relacjonuje Marek Podraza, uczestnik biegu i Ambasador Festiwalu Biegów.
Zawodników obowiązywał limit czasu wynoszący dwóch godziny od startu, ale wszyscy sobie poradzili z tym limitem znakomicie. Do udziału w biegu zgłosiło się prawie 100 osób, ale nie wszyscy pojawili się na starcie. Pierwszy na metę przybiegł Grzegorz Czyż z Tarnowa, reprezentujący Grupę Azoty - Automatyka Tarnów z rewelacyjnym czasem 00:45:12.
Pierwszą kobietą na mecie była Beata Mazan z Krosna reprezentująca Finisz Rymanów z czasem 00:50:51. Była prowadzona klasyfikacja generalna wśród mężczyzn i kobiet. Dodatkowo chętni mogli trasę biegu pokonać na kijkach. Organizatorem imprezy było Gminne Centrum Kultury, Czytelnictwa i Promocji w Rzepienniku oraz wójt Gminy Rzepiennik Strzyżewski, a współorganizatorami Gmina Tuchów oraz Stowarzyszenie My Kobiety z Olszyn.
W organizację biegu włączyło się również wiele innych instytucji i osób prywatnych, a trasę zabezpieczali druhowie z okolicznych jednostek OSP. Jak co roku na placu pod wieżą widokową nie zabrakło atrakcji dla turystów, kibiców i biegaczy.
- Jej Wysokość Brzanka przyjęła nas po królewsku. Dla ochłody była przygotowana strefa SPA, wszystkich zawodników witał gorący doping kibiców i organizatorów imprezy.
Po skorzystaniu ze strefy SPA wszyscy mogli skorzystać z suto zastawionych stołów z regionalnymi przysmakami. Nie wiem, czy udało mi się wszystkiego skosztować, ale wymienię tylko to, co skosztowałem — pyszne pierogi ruskie i z kapustą, grochówka, kompot owocowy, proziaki, wiejskie wędliny, ogórki kiszone, chleb wiejski ze smalcem i jeszcze trochę pysznego ciasta.
Więcej, niestety, już nie dało rady, a było jeszcze w czym wybierać. Organizatorom i tym wszystkim, którzy włożyli wiele serca, czasu i pieniążków pewno też w przygotowanie tak wspaniałej imprezy należą się ogromne podziękowania.
To był jeden z najlepszych biegów, w jakim startowałem w ostatnich latach i jak tylko czas pozwoli, to melduję się na nim za rok – dodaje nasz ambasador, Marek Podraza.