Pobiegli w II Biegu Walecznych i zbierali datki dla chorej Wiktorii

W Nowym Sączu na ścieżce pieszo-biegowo-rowerowej nad Kamienicą odbył się II Bieg Walecznych na dystansie dwóch kilometrów oraz na krótszych dystansach dla dzieci. Bieg został zorganizowany z okazji 105. Rocznicy Odzyskania przez Polskę Niepodległości. Jego organizatorem był Miejski Klub Lekkoatletyczny Brygada Beskidów. Imprezę udało się zorganizować w ramach projektu z Programu Mikro Granty, którego Operatorem Krajowym jest Fundacja Orły Sportu, finansowanego ze środków Funduszu Rozwoju Kultury Fizycznej, których dysponentem jest Minister Sportu i Turystyki. Jego celem było między innymi popularyzacja i upowszechnianie biegania jako najprostszej formy aktywności ruchowej, promocja Miasta Nowego Sącza i jego infrastruktury jako idealnej bazy rekreacji ruchowej dla całej rodziny, uczczenie 105 rocznicy odzyskania Niepodległości przez Polskę oraz integracja środowiska sportowego. Na początku wszyscy uczestnicy odśpiewali hymn narodowy, a następnie począwszy od najmłodszych do najstarszych, wyruszyli na biegową trasę. Łącznie pobiegło ponad sto osób.

- Każdy, kto kiedykolwiek organizował biegi lub podobną imprezę sportową, zapewne wie, ile to jest pracy, a zarazem jak dużo osób jest potrzebnych do tego, by takie przedsięwzięcie się udało i było przeprowadzone na wysokim poziomie. Dlatego też z tego miejsca chcielibyśmy serdecznie podziękować wszystkim ludziom dobrego serca, szczególnie wolontariuszom, którzy byli dla nas bezcenni, a dla Was służyli niezastąpioną pomocą – napisali na swoim profilu organizatorzy imprezy z MKL Brygady Beskidów.

W trakcie imprezy prowadzono także zbiórkę dla chorej Wikusi z Nowego Sącza. Wolontariusze zebrali 1158,30 zł.

- Organizatorom należą się duże słowa podziękowania za zorganizowanie bardzo fajnej imprezy biegowej ze wspaniałą pogodą. Warte podkreślenia jest, że bieg był darmowy dla wszystkich chętnych, co w obecnych czasach jest rzadkością. Panowała na nim wspaniała i patriotyczna atmosfera. Nie zabrakło też gorącego dopingu dla każdego uczestnika. Udało się też spotkać wielu znajomych biegaczy. Dwa kilometry to nie jest dużo, ale przebiec nie jest wcale łatwo, bo nie wiadomo jak rozłożyć siły i niektórzy przekonali się o tym podczas biegu. Dla każdego uczestnika, który ukończył bieg, przewidziano medal oraz poczęstunek, był nawet miodzik, a dla najlepszych puchary oraz medale – podkreśla Marek Podraza, Ambasador Festiwalu Biegów i uczestnik biegu.

Więcej o biegu oraz wyniki:

https://www.facebook.com/profile.php?id=100063291904356

Marek Podraza, Ambasador Festiwalu Biegów

fot. archiwum autora