Rajd „Obejdziem Szczecin”. Tu bieganie jest zakazane

Długodystansowych imprez, na których bieg jest zakazany nie ma szczególnie dużo. Nawet najbardziej zadeklarowani piechurzy wyznaczają biegaczom inną godzinę startu lub po prostu dopuszczają przetruchtanie części, a nawet całości dystansu.

Szczecińska setka jest pod tym względem wyjątkowa. Całe 100km trzeba przemaszerować i zmieścić się w limicie 24 godzin lub zdecydować się, na którąś z krótszych opcji. Na piechurów czekają też T-30, T-75 i dzienna oraz nocna T-50.

- Kontynuujemy ponad 30-letnią tradycję długodystansowych imprez pieszych w Szczecinie. Wcześniej organizatorem był klub turystyczny, który zawiesił działalność. Przez 2 lata nie było u nas takiego marszu, dlatego postanowiliśmy do tego wrócić i utrzymać dotychczasowe zasady. Zgodnie z nimi, nie jest to impreza biegowa - mówi Małgorzata Mania, komandor rajdu. Zaznacza jednak, że limity wymagają utrzymywania pewnej intensywności marszu, a pieszo nie oznacza spacerowo.

Wyjątkowa będzie też trasa rajdu „Obejdziem Szczecin”. Chociaż w tej chwili nie jest jeszcze ujawniona, kilka szczegółów jest już znanych. Wiadomo na pewno, że będzie to rajd z przewagą miejskiej scenerii, który rozegra się na obrzeżach administracyjnych Szczecina. Start i meta najdłuższego dystansu będzie zlokalizowana w Dąbiu. Tutaj także będzie półmetek i obowiązkowy punkt kontrolny dla wszystkich tras powyżej 30km.

- Marsz jest miejski, ale myślę, że piechurzy nie będą mieli czasu na zwiedzanie. Niektórzy na pewno ukończą go znacznie przed limitem i będą skupieni przede wszystkim na czasie pokonania dystansu - dodaje komandor marszu.

Zapisy potrwają do 18 sierpnia, ale organizatorzy obiecują, że po tej dacie też przyjmą chętnych. Nie podniosą również wpisowego, które wynosi 25 zł. Początek imprezy 23 sierpnia.

Regulamin

IB