Rory Bosio pobiegnie w Lavaredo. Trzymamy kciuki za Polaków!
Opublikowane w czw., 26/06/2014 - 10:23
Biegowy weekend w Dolomitach rozpocznie się już jutro. W piątek o 23:00 z Cortiny wyruszą uczestnicy Lavaredo Ultra Trail. Będą mieli do pokonania 119km i 5850m przewyższeń.
W zeszłym roku ze względu na warunki pogodowe i zalegający śnieg trasa została znacząco skrócona. Tym razem zawodnicy w ciągu 31 godzin będą musieli przebiec pełny dystans. O zwycięstwo będzie trudniej niż zazwyczaj. Impreza weszła w skład cyklu Ultra-Trail World Tour i należy się spodziewać silnej stawki zawodników. Szczególnie będzie to widoczne w rywalizacji pań.
Swój udział w zawodach potwierdziła Rory Bosio, amerykańska specjalistka ekstremalnych ultramaratonów. W 2012 r. była drugą zawodniczką Western State 100. W klasyfikacji generalnej zajęła wtedy 21. miejsce. Tak samo dobrze radzi sobie na europejskich zawodach. W zeszłym roku ustanowiła rekord pokonania trasy UTMB i była siódma na mecie w klasyfikacji generalnej. Zdaniem organizatorów to ona jest najmocniejszą kandydatką do pierwszego miejsca w Cortinie. Nie jest jednak jedyna.
Francesca Canepa w 2012 r. sięgnęła już po zwycięstwo w Lavaredo Ultra Trail i zamierza swój sukces powtórzyć. Wraz z nią przyjedzie silna ekipa Włoszek, które zmierzą się z Hiszpanką Nareą Martinez.
Nieco inaczej przedstawia się sytuacja wśród panów. W tym samym czasie, gdy 968 biegaczy rozpocznie zmagania z górzystą trasą w Dolomitach, na Mont Blanc zostaną rozegrane mistrzostwa świata w skyrunningu. Te imprezy podzieliły pomiędzy sobą najlepszych zawodników górskiego biegania. Do Cortiny przyjedzie jednak duża reprezentacja francuskich ultramaratończyków.
Na trasie pojawi się również Mike Foote, trzeci zawodnik tegorocznego Ultra Trail Mt. Fuji. Możliwość zdobycia kolejnych punktów w światowym cyklu ultramaratonów przyciągnęła do Włoch także biegaczy z Nowej Zelandii, Reunionu i Nepalu.
Wśród startujących będzie również 38 Polaków. Z Dolomitami powalczą m.in. Piotr Hercog i zaprzyjaźniony z Festiwalem Biegowym, Bartłomiej Trela. Za całą epikę trzymamy kciuki!
IB