Ruszyły zapisy do Półmaratonu Radomskiego
Opublikowane w wt., 28/01/2014 - 09:36
Od kilku dni można rejestrować się do drugiej edycji Półmaratonu Radomskiego Czerwca 1976. Swój udział zgłosiło już blisko stu zawodników. Organizatorzy jednak wiedzą, że z dnia na dzień chętnych będzie przybywać. Rok temu w debiucie pobiegło ponad 900 osób. Zawody odbędą się 22 czerwca.
Do tej pory Radom na biegowej mapie Polski istniał głównie dzięki „Radomskiemu Maratonowi Trzeźwości”, a także „Biegowi Kazików” na dystansie 10 km. Od zeszłego roku wzmocnił swoją pozycję dzięki półmaratonowi z atestem PZLA. Dodatkowym atutem biegu jest jego historyczne znaczenie.
– Niestety Radom nie wykreował w czerwcu żadnej imprezy związanej z wydarzeniami, które miały tu miejsce, a idą lekko w zapomnienie – mówi Tadeusz Kraska organizator biegu przywołując strajki z czerwca 1976 r., które wybuchły tu po ogłoszeniu przez rząd PRL chęci wprowadzenia drastycznych podwyżek (ostatecznie premier Jaroszewicz wycofał się z tych planów).
– Dwa lata zabiegałem o możliwość zorganizowania tej imprezy zanim udało mi się przekonać miejskie władze, żeby wydały pozwolenie. Ważna była współpraca, bo dzięki temu mamy odpowiedni wymiar zawodów i ciekawą trasę. Po pierwszej edycji byliśmy jednak mile zaskoczeni, że to tak dobrze się sprawdziło – dodaje z uśmiechem.
Pierwsze zawody to jednak trochę przeciwności związanych pogodą. Start został opóźniony z powodu ulewy, jaka przeszła nad miastem. Organizatorzy otrzymali wiadomości, że część uczestników nie mogła dotrzeć na start. W tym roku wszyscy kibicują aurze, żeby takie oberwanie chmury się już nie powtórzyło. Oprócz tego wszystko ma być dopięte na ostatni guzik. Koszt udziału w imprezie to 30 zł (do 16 maja).
– Liczymy na dobrą frekwencję, 1200 może 1500 osób. Patrzymy też na Warszawę czy w tym czasie coś się rozgrywa. Łatwość połączenia tych miast ma wpływ na liczbę osób startujących – mówi Tadeusz Kraska.
Główne wydarzenia rozgrywać będą się wokół stadionu MOSiR przy ulicy Narutowicza. Tam też znajdować się będzie biuro zawodów oraz szatnie dla zawodników. Bieg rozpocznie się przed stadionem. Natomiast rywalizację uczestnicy kończyć będą już na bieżni miejskiej areny. Oprócz biegu głównego rozegrane zostaną także dwa biegi towarzyszące: „Mistrzowska Mila” i Mila Charytatywna”.
– Uważam, że trasa biegu głównego jest ciekawa. Jest to jedna pętla z dużym odcinkiem w centrum miasta. Głównie biegnie się po wyremontowanym asfalcie. Finiszuje się na bieżni tartanowej. Zapewniamy nowoczesne szatnie i całe zaplecze. Technicznie może nie jest to trasa najłatwiejsza, bo jest trochę niewielkich zbiegów i podbiegów. Wydaje się więc, że jest to bieg z pozoru łatwy, ale daje trochę w kość – mówi Tadeusz Kraska.
Do Radomia dobrych zawodników mogą przyciągnąć nagrody. Zwycięzcy w kategorii kobiet i mężczyzn zarobić mogą tu po 2500 zł. W ubiegłym roku trymowali w Radomiu Kenijczyk Kemboi Henry z czasem 1:04:29 oraz Ukrainka TetyanaVernygor 1:14:52. Wśród Polaków najlepszy był Yared Shegumo (5. Z wynikiem 1:05:50), a wśród Polek Dorota Gruca (3. 1:17:08). Kto zwycięży tym razem?
RZ
