SportowaRodzina.pl policzyła się z cukrzycą [ZDJĘCIA]
Opublikowane w śr., 15/01/2014 - 10:29
W niedzielę 12 stycznia odbywał się w całej Polsce (i nie tylko) 22. finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Z tej okazji w wielu miastach zorganizowano biegi charytatywne. Największy z nich miał miejsce w Warszawie, a pakiety startowe odebrało 5 tys. osób. Na starcie, w związku z wymagającą pogodą (ok. 3 stopni i deszcz), stanęło ich nieco mniej, a wśród nich załoga portalu SportowaRodzina.pl.
Około 13.15 na scenie pojawiła się orkiestra policyjna, a wraz z nią - instruktorki fitness, które miały przeprowadzić rozgrzewkę - było zabawnie. Trochę poskakaliśmy, ale już miejsca na wymachy rąk nie dało się wygospodarować. Trochę się martwiliśmy, że start się przeciągnie, ale po kilku minutach do akcji wkroczył Jerzy Owsiak i o 13.33 wystartowaliśmy.
Nasza ekipa podzieliła się na dwa zespoły umówiliśmy się na spotkanie po biegu pod Pałacem Kultury. Na trasie panował świetny nastrój - wraz z Igą biegłyśmy w pobliżu grupy, która przez cały czas intonowała wojskowe piosenki; na Powiślu minął nas zastęp strażaków w pełnym rynsztunku; na porządku dziennym były psy w pomarańczowych koszulkach. Największe wrażenie robił podbieg pod Karową - i to nie ze względu na nachylenie, a widok - pomarańczowa, niekończąca się fala.
Pogoda nas nie rozpieszczała - wiało, a dwukrotnie mocno padało, jednak to nie miało znaczenia przy pozytywnym nastawieniu. Pierwszy zespół Sportowej Rodziny dotarł na metę po 34 minutach, drugi - po 40. Czekały tam na nas nie tylko piękne medale, ale też kefir, kabanosy i sałatki, któych się tam nie spodziewaliśmy. A przede wszystkim - wielka satysfakcja, że nie dość, że pokonaliśmy trasę, to wsparliśmy szczytny cel. Podejrzewam, że teraz już co roku będziemy meldować się na starcie biegu WOŚP.
Tekst i fot. Ewa Świerżewska / www.sportowarodzina.pl
