Tomasz Hamerlak na podium w Nowym Jorku! „Ciężka pogoda”
Opublikowane w ndz., 02/11/2014 - 20:51
Dwa tygodnie temu, gdy Tomasz Hamerlak kończył na czwartym miejscu maraton w Chicago, powiedział nam: „Dobrze mi się jechało, nie miałem żadnych problemów, jestem w dobrej dyspozycji i do Nowego Jorku pojadę po miejsce na podium”. Słowa dotrzymał, chociaż nie było łatwo.
Silny i zimny wiatr dawał się mocno we znaki. Organizatorzy przesunęli start maratończyków na wózkach o prawie 5km. Zawodnicy ruszyli z Brooklynu i ta zmiana spowodowała dużo zamieszania. W czasie trwania wyścigu nie były dostępne wyniki, a tuż po przekroczeniu mety wielokrotnie zmieniały się komunikaty dotyczące miejsc zajętych przez wózkarzy.
Ponad wszelką wątpliwość zwycięzcą w tej konkurencji został Kurt Fearnley i było to jego 5 zwycięstwo w Nowym Jorku i jedno z najtrudniejszych. Australijczyk walczył z wiatrem, który podnosił przednie koło jego wózka
- To był jeden z moich najciekawszych wyścigów. Jechaliśmy w peletonie 12 lub 13-osobowym, aż w końcu ja i Tomasz Hamerlak zdecydowaliśmy się na ucieczkę, ale grupa nas dogoniła i w sześcioro wpadliśmy na metę. Myślę, że każdy w tej grupie zasłużył dzisiaj na zwycięstwo - powiedział Kurt Fearnley na konferencji prasowej.
Drugi linię mety przekroczył Ernst van Dyke. Wielokrotny zwycięzca maratonu w Bostonie powoli kończy bardzo udany sezon. Ten zawodnik jest zarówno wózkarzem lekkoatletycznym, jak i kolarzem ręcznym. W tej drugiej dyscyplinie zdobył w tym roku mistrzostwo świata odnosząc spektakularne zwycięstwo nad samym Alexem Zanardim. Mimo to właśnie dzisiejszy maraton uznał za swoje największe wyzwanie. „To był najtrudniejszy bieg w moim życiu. Zająłem drugie miejsce po zaciętym sprincie” - napisał na Twitterze Ernst van Dyk.
W takich właśnie warunkach, Tomasz Hamerlak jedyny Polak w stawce, po bardzo mocnym finiszu zajął trzecie miejsce. Już wkrótce zobaczymy go na trasie maratonu w Stambule, gdzie będzie bronił tytułu zwycięzcy sprzed roku. - Warunki pogodowe były naprawdę ciężkie, mimo to jestem trzeci - powiedział nam w rozmowie telefonicznej wyraźnie zadowolony z wyniku Tomasz Hamerlak.
W rywalizacji pań na wózkach nie było żadnych wątpliwości, ani zamieszania w wynikach. Tatyana McFadden, faworytka zawodów z dużą przewagą nad rywalkami przekroczyła metę, chociaż nie obyło się bez problemów.
- Tuż przed metą, na ostatnim zakręcie obrałam zły tor i przewróciłam się. Szybko się pozbierałam, upewniłam się, że nikt mnie nie dogonił i po prostu kontynuowałam jazdę aż do mety - powiedziała Tatyana na konferencji prasowej.
Wkrótce kolejne informacje o imprezie w Nowym Jorku.
IB