Udany debiut PZU Cracovia Półmaratonu [ZDJĘCIA]
Opublikowane w pon., 27/10/2014 - 10:00
W niedzielę Kraków dołączył do miast, które w swojej ofercie dla biegaczy mają zarówno duży maraton, jak i popularną „połówkę” do niego nawiązującą. Debiut wypadł okazale – na mecie zameldowało się dokładnie 3744 zawodników.
Stolica Małopolski zafundowała biegaczom przede wszystkim atrakcyjną trasę, czerpiącą pełnymi garściami z Cracovia Maratonu, z modyfikacją w postaci m.in. mery na Błoniach. Start – tradycyjnie z Rynku, bo i takie są oczekiwania – biegać w Krakowie i nie pojawić się w centralnym punkcie miasta? Nie wypada. I organizatorzy z Zarządu Infranstruktury Sportowej w Krakowie doskonale to rozumieją, prowadząc zawodników aż dwukrotnie w to miejsce.
Pięknie w jesiennej scenerii prezentowały się też pozostałem fragmenty trasy, w tym Bulwary. Warszawa może zazdrościć!
Baza imprezy pod stadionem Wisły sprwdziła się, choć część zawodników narzekała na pojedyncze rozwiązania – np. zbyt mała liczba wyjść z parkingu czy toalet przenośnych. Ale głośnych utyskiwań nie słyszałam. – Za rok to poprawią i będzie super – komentowali biegacze. Prócz trasy, na plus wskazywali głównie ciekawy pakiet startowy.
Figla organizatorom i zawodnikom spłatała pogoda – od rana w Krakowie było zimno, jeśli nie mroźno. Co ciekawe, gdy jedni przywdziewali do biegu kurtki, getry, czapki i rękawice, inni (nawet Ci z ostatnich stref startowych) pozostawali przy tradycyjnej koszulce i krótkich spodenkach. Twardziele... Poważniejszych interwencji medycznych nie stwierdziłam, więc wybór był chyba dobry.
Sportowo bieg wypadł... ciekawie. To z uwagi na półmaratoński debiut Wioletty Frankiewicz. Brązowa medalistka ME z Goeteborga na 300m z przeszkodami śmiało poczyna sobie na ulicznych trasach. W niedzielę dorzuciła kolejny sukces do bogatego już dorobku w biegach na 5 czy 10 km, notując przy tym jeden z lepszych wyników w historii polskich pólmaratonów – 1:12:59. Czekamy zatem na maratoński debiut.
Wśród meżczyzn podium rozdzielili międz siebie Kenijczycy – zwyciężył Moses Kipruti Kibire, przed „terminatorem z Krynicy” Abelem Kibetem Ropem. Najlepszym z Polaków został Yared Shegumo. To właśnie Wicemistrz Europy w Maratonie, twarz marki PZU – sponsora imprezy, był gwiazdą imprezy – chętnie rozdawał autografy i pozował do pamiątkowych zdjęć. Dziękujemy!
Pełne wyniki znajdziecie w naszym KALENDARZU IMPREZ.
1. PZU Cracovia Półmaraton Królewski podważył pozycję słynnego Półmaratonu Marzanny (ponad 1300 uczestników więcej), jednoczesnie wzbogacając ofertę miasta dla biegaczy. Jaka będzie przyszłosć obydwu imprez? Czas pokaże. Zażartej konkurencji być nie musi, bo pierwszy to impreza wiosenna, otwierajaca sezon, druga zaś go zamykająca.
Karolina Rogowska