Ultramaraton Hrabstwa Kłodzkiego: Świerc i Majer w stawce
Opublikowane w wt., 27/01/2015 - 16:14
W Walentynki z samego rana wystartuje I Ultramaraton Hrabstwa Kłodzkiego. Na zawodników czeka 67-kilometrowa trasa górska, która w lutym będzie najprawdopodobniej ośnieżona i oblodzona. Może być niebezpiecznie, bo zawodnicy będą kończyć bieg już po zmroku. Zapisy trwają.
– Bez wątpienia trzeba mieć na ultramaratonie latarkę czołówkę, bo startujemy już o 5 rano – mówi organizator imprezy, prezes Stowarzyszenia Razem Wiesława Zagaja. Dodatkowo wymagane będzie posiadanie innego sprzętu gwarantującego bezpieczeństwo takiego jak folia NRC, kurtka z membraną wodoszczelną i wiatroodporną, czy bandaż elastyczny oraz opatrunek jałowy.
To wszystko będzie sprawdzane podczas oprawy. Dodatkowo organizatorzy zalecają, by wziąć ze sobą na trasę również odbiornik GPS z wgraną trasą biegu, a nawet rakiety śnieżne. – Nad wszystkim czuwać będą pracownicy GOPR – zapewnia Wiesława Zagaja.
Choć na razie zapisało się zaledwie 82 zawodników, rywalizacja zapowiada się bardzo ciekawie. Wystartują m.in. Marcin Świerc i Ewa Majer (na zdjęciu). Warto pamiętać, że w zawodach mogą wziąć udział tylko ci zawodnicy, którzy ukończyli do tej pory przynajmniej jeden bieg na dystansie nie krótszym niż 40 km. Zgłoszenia elektroniczne przyjmowana są do 6 lutego. Limit miejsc to 230.
Ultra Maraton Hrabstwa Kłodzkiego jest częścią większej imprezy pod nazwą Bieg Ulicami Miasta. W jego skład wchodzi rywalizacja w Dusznikach Zdrój na biegówkach, nordic walking i bieg na krótszych dystansach od 0,3 do 15 km.
Zawody ultra odbędą się dzięki współpracy 5 Gmin: Dusznik-Zdrój, Kudowy-Zdrój, Radkowa, Polanicy-Zdrój, Szczytnej. Władze każdej z nich zadbały o wolontariuszy, którzy będą pomagać podczas biegu lub udostępniły przyszkolne stołówki na punkty odżywcze.
Każdy ze startujących dostanie na mecie pamiątkowy medal, a po zakończeniu imprezy planowana jest wielka integracja, czyli – jak mówi Wiesława Zagaja – tańce, hulanki, swawola.
Ultramaraton Hrabstwa Kłodzkiego w naszym KALENDARZU IMPREZ.
MGEL
fot. Piotr Dymus (Archiwum), Ewa Majer