WADA „o włos” od dopingowiczów. I to dosłownie
Opublikowane w czw., 09/01/2014 - 12:18
Nowy szef agencji zwalczającej doping w światowym sporcie zapowiedział, że w najbliższym czasie badania składu chemicznego włosów będą mogły dokładniej niż testy krwi wykryć w organizmie obecność sterydów. To kolejny nowatorski pomysł WADA na ściganie oszustów.
Ślady stosowania niedozwolonych środków mogą utrzymywać się we włosach dłużej niż we krwi i moczu. Na badania nad możliwościami wykorzystania analizy składu chemicznego włosów Międzynarodowy Komitet Olimpijski ma przeznaczyć 6 milionów funtów.
– Nowy fundusz MKOl stwarza ogromne możliwości postępu w badaniach i pozwoli na przetestowanie alternatywnych rozwiązań, między innymi badania składu chemicznego włosów. To ekscytujące. Może się okazać, że badania wykonywane do tej pory były za drogie i istnieją tańsze możliwości walki z dopingiem w sporcie – powiedział Craig Reedie, który 1 stycznia przejął stery dyrektorskie w WADA.
Badanie włosów sportowców to nie jedyna innowacja WADA. Od tego roku agencja będzie opracowywała paszporty biologiczne sportowców z wykorzystaniem analizy próbek moczu. Badanie uzupełni przeprowadzane wcześniej analizy krwi.
mat. pras