Bieg Chomiczówki. „Tu zawsze będziemy biegać na 15 km”
Opublikowane w pt., 20/12/2013 - 14:32
Bieg Chomiczówki to zimowy klasyk w polskich biegach. W pierwszej edycji po warszawskich Bielanach śmigało 156 osób, limit uczestników 31. edycji, zaplanowanej na trzecią niedzielę stycznia, to już 1000 biegaczy.
O historii imprezy i nowościach w kolejnej odsłonie zawodów rozmawialiśmy z Elżbietą Iglewską–Romanowską z Referatu Sportu i Rekreacji w Urzędzie Dzielnicy Bielany, organizatorką Biegu Chomiczówki.
Dlaczego właściwie Bieg Chomiczówki liczy 15 km? Bardziej oczywistymi dystansami są 10 km, 21,097 km…
Na inaugurację zawodów w 1984 roku biegano na krótszym dystansie, ok. 13-14 km. Podobnych biegów brakowało wówczas w stolicy, szczególnie o tej porze. Gdy organizatorzy dowiedzieli się, że w Warszawie nie ma atestowanych tras na 15 km, dystans Biegu Chomiczówki wydłużono i uzyskano stosowny certyfikat. Dlaczego 15 km? W ocenie ówczesnych uczestników imprezy był to bardzo dobry dystans na sprawdzenie formy o tej porze roku. Przez pewien czas nasz bieg był jednym z niewielu rozgrywany zimą na dystansie 15 km.
Czy nie korci Was jednak był dodać jedno okrążenie i zrobić z biegu półmaraton?
Myślę, że tu zawszę będziemy biegać na 15 km. Jeżeli natomiast urodzi się pomysł zorganizowania półmaratonu, to pomyślimy nad zrobieniem nowej imprezy. Uważam, że bieg na dystansie 15 km po atestowanej trasie, jest jednym z powodów, dla którego ta imprezy cieszy się tak dużym powodzeniem.
Bieg Chomiczówki nie jest prostym biegiem. Dosłownie. Trasa posiada wiele zakrętów, które nie należą do ulubionych przez biegaczy. Mimo wszystko szturmują oni listy startowe. Jak myśli Pani dlaczego?
Wielu biegaczy zaczyna tu sezon. Popularność zawdzięczamy chyba przyzwoitemu poziomowi organizacyjnemu imprezy. Na szczęście nie mieliśmy większej liczby poważnych wpadek. Zdobyliśmy za to wielu sympatyków. Musimy pamiętać, że imprezy biegowe w styczniu zaczęły się dopiero kilka lat temu. Przez większość czasu „Chomiczówka” była jedyną imprezą, oprócz biegów sylwestrowych, organizowaną o tej porze roku w Warszawie. Nie mieliśmy więc za bardzo konkurencji. Drugi powód to jest to, że wielu zawodnikom i trenerom zapadło w pamięć, że jeśli jest styczeń to w trzecią niedzielę odbędzie się Bieg Chomiczówki. Ta impreza ma długą tradycję.
Rosnąca liczba imprez biegowych w stolicy wymusza wprowadzanie nowatorskie podejście do zawodów. Co w tym roku czeka na uczestników Biegu Chomiczówki?
Będą strefy startowe. Planujemy wprowadzenie oznakowania na numerach startowych. Zawodnicy rejestrując się oświadczają w jakim czasie pokonują dystans 15 km. Stref będzie około 5-6. Drugi rok z rzędu szykujemy też upominki: szalik, czapkę, rękawiczki.
Czego można życzyć organizatorowi i uczestnikom 31. Biegu Chomiczówki?
Pogody. To jest jedna rzecz, której nie jesteśmy w stanie przewidzieć.
W takim razie obserwujmy prognozy pogody.
Rozmawiał Robert Zakrzewski