To jest moc! Przebiegł ponad 60 kilometrów i wciąż tryska energią
Opublikowane w sob., 10/09/2022 - 13:48
Zawodnicy Biegu 7 Dolin na 61 kilometrów wbiegają na metę. Pierwszy był Andrzej Witek. Jaki jest przepis na sukces zwycięzcy?
- Biegłem dosyć spokojnie. Starałem się do końca zachować dużo sił, także w tej chwili samopoczucie jest dobre. Oczywiście bieg na 60 kilometrów zawsze męczy, to jest jednak długi dystans – mówi Andrzej Witek, który pierwszy wbiegł na metę.
Kto kibicuje zwycięzcy Biegu 7 Dolin na 60 kilometrów? – Mam nadzieję, że wszyscy miłośnicy sportu, bo tak naprawdę jesteśmy jedną wielką rodziną. Mimo tego, że rywalizujemy na trasie to każdy siebie wspiera i za każdego trzymamy kciuki. Ale myślę, że moim kibicem numer jeden jest moja żona – Joanna – która pomagała mi też na suporcie na 36 punkcie, a tak naprawdę jest moim suportem na całe życie.
Jak przygotować się do biegu na takim dystansie? Wysłuchajcie całej rozmowy w materiale wideo.
Bieg 7 Dolin na 61 kilometrów wystartował w Miasteczku Biegowym w Piwnicznej-Zdroju na Nakle. Trasa prowadziła przez Eliaszówkę, Wielki Rogacz, Radziejową, Przebyhę, Cyrlę, Halę Pisaną, Halę Łabowską. Z Łomnicy biegacze ruszyli do Piwnicznej-Zdroju.
Pokonanie 61 kilometrów zajęło panu Andrzejowi 5 godzin i 8 minut. Drugi na mecie był Piotr Huzior, z czasem 5 godzin i 43 minuty. Po upływie 5 godzin i 55 minut na mecie zameldował się Rafał Kopel. Niewiele ponad minutę później przybiegła pierwsza kobieta - Paulina Tracz. (SKS)