Letni Bieg Piastów zadebiutował z ultra. Udanie

Pogoda dopisała, trasa się spodobała, punkty odżywcze zachwyciły... Letni Bieg Piastów zadebiutował na dystansie ultra w bardzo dobrym stylu. Półmaraton na nowej trasie ukończyło 322 zawodników - relacjonują organizatorzy.

Piotr Holly i Danuta Piskorowska nie mieli sobie równych w półmaratonie. Obaj wygrali także Puchar Szklarskiej Poręby w Półmaratonach Górskich, na który składały się także wyniki Półmaratonu Karkonoskiego i Wielkiej Pętli Izerskiej.

Półmaraton rozegrany został na nowej trasie z powodu zastrzeżeń do poprzedniej ze strony Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska. Wypadła trasa pomiędzy Orlem a Jelenią Łąką. Odwrócony został kierunek biegu przez Samolot, tym razem zawodnicy pokonywali go od Orla w górę.

Ultramaraton rozegrany został na 50-kilometrowej trasie pokazującej wiele pięknych miejsc w Górach Izerskich: Orle, Granicznik, Izerę, Wysoki Kamień, Kopalnię, Zakręt Śmierci, Czerwone Skałki. Na ultramaratończyków czekało aż dziewięć punktów odżywczych zaopatrzonych m.in. w napoje i owoce. Bezpieczeństwa biegaczy pilnowali co około półtora-dwa kilometry wolontariusze. Do mety ultramaratonu dotarło 158 zawodników.

- Startuję regularnie, w ubiegłym roku byłem na Letnim Biegu Piastów - komentował Aleksander Niemir z Poznania. - Wtedy trasa była szutrowa, z małą ilością ciekawych miejsc, typowych dla biegów ultra. Nowa trasa jest ciekawsza, obejmuje piękne miejsca, jest bardziej wymagająca, są na niej interesujące podbiegi i zbiegi, a nawet podejścia. Urocza... Tak trzymać!

- Najtrudniejszy odcinek znajduje się między 41 a 43 kilometrem - wymagający podbieg. Ale potem jest końcówka bardzo dobrze przemyślana – w dół. Trasa świetnie oznakowana, każdy zakręt opisany. Nie było możliwości się pomylić - mówiła na mecie parokrotna mistrzyni Polski w biegu 24-godzinnym, filigranowa Aleksandra Niwińska z Chojnowa, która we wspaniałym stylu, z dużą przewagą i uśmiechem na ustach, wygrała ultramaraton wśród kobiet.

Drugie miejsce, po wielkiej walce, obroniła szalenie ambitna Ewa Hofman ze Świeradowa-Zdroju. Na ostatnich kilometrach biegła ze wszystkich sił, na mecie długo dochodziła do siebie.

Robert Faron nie miał sobie równych w ultramaratonie - po raz kolejny okazał się najlepszy w Letnim Biegu Piastów (w 2015 wygrał maraton). Na mecie eksplodował radością! Mówił, że gdy jest się dobrze przygotowanym, taka trasa, jak dzisiejsza w Jakuszycach, wydaje się szybka. A pod względem krajobrazowym zachwycająca.

Pełne wyniki: TUTAJ

Letni Bieg Piastów miał znacznie więcej bohaterów, niż tylko zwycięzcy. Wygrali wszyscy, którzy dotarli do mety, ale warto wspomnieć o kilku wybitnych biegowych amatorach, którzy przełamują kolejne granice. Dwukrotny zwycięzca narciarskiego Biegu Piastów z lat 80. poprzedniego stulecia Waldemar Witulski z karkonoskiej Sosnówki zajął doskonałe czwarte miejsce na dystansie ultra, pokonując mnóstwo znacznie młodszych biegaczy i udowadniając, że prowadząc wzorowy tryb życia, można utrzymywać wysoką formę przez dziesięciolecia.

Zwycięzca zimowego Biegu Piastów z 1979 roku, pierwszy Polak, który ukończył legendarny, morderczy Spartathlon na 246-kilometrowej trasie z Aten do Sparty, Edward Dudek z Beskidów, ukończył w dobrej formie ultramaraton LBP – to był jego 180 start na dystansie maratońskim lub dłuższym.

I wreszcie jeleniogórzanin Wiesław Dul – dopingowany przez córki ukończył swój maraton nr 91. Imponujący wynik, jak na zawodnika, który sześćdziesiąte urodziny ma już za sobą.

org. / red.

Letni Bieg Piastów Ambasadora

W miniony weekend magiczna Polana Jakuszycka gościła pasjonatów biegania i nordic walking w każdym wieku. Pierwsze starty na dystansie Półmaratonu i Ultra maratonu zaplanowane były w sobotę - relacjonuje Marek Drapikowski, Ambasador Festiwalu Biegów.

Trasy wytyczono w malowniczych Górach Izerskich. Pogoda była wręcz zamówiona przez organizatorów - umiarkowana temperatura z momentem lekkiego pokropienia deszczykiem. Punkty żywnościowe były bardzo dobrze rozmieszczone na trasie i dopasowane do dystansu oraz zawartości artykułów spożywczych do regeneracji zawodników. 

Po starcie półmaratonu oraz ultramaratonu na Polanie Jakuszyckiej rywalizowali również najmłodsi uczestnicy Letniego Biegu Piastów, co sprawiło dużo radości zarówno rodzicom jak i kibicom.

Na drugi dzień startów organizator zaplanował dziesiątkę i rekreacyjny marsz nordic walking, na dystansie ok. 11 kilometrów. Biegacze wystartowali o godzinie 10 00, a kijkarze 20 minut później.  

W drugim dniu imprezy na Polanie Jakuszyckiej działała Aktywna Strefa Nordic Walking Letniego Biegu Piastów, prowadzona przez instruktorów Polskiego Stowarzyszenia Nordic Walking. Można było uzyskać tu porady odnośnie prawidłowej techniki chodzenia z kijami, jak również dobrać sprzęt do nordic walking. 

Start rekreacyjnego rajdu nordic walking poprzedziła bardzo energetyczna rozgrzewka. Trasa prowadziła przez Orle, z bardzo bogato wyposażonym punktem odżywczym, oraz przez Samolot - rozpościerający się stąd widok na metę był bardzo motywujący. W rajdzie wzięło udział 104 uczestników w różnym wieku i z różnych zakątków Polski, wszyscy z wielką pasją do wspólnego uprawiania tej aktywności ruchowej.

Bardzo udany oraz miło spędzony czas na Polanie Jakuszyckiej podczas Letniego Biegu Piastów.  Przyjacielskie spotkania z pasjonatami biegania oraz nordic walking - polecam!

Osobiście brałem udział w Półmaratonie, a w niedzielę organizowałem wraz z instruktorami PSNW Aktywną Strefę Nordic Walking. Nie mogło również zabraknąć rozmów o starcie w  Festiwalu Biegowym w Krynicy, do którego zostało już niespełna miesiąc. 

Cały zespół organizacyjny Letniego Biegu Piastów zasługuje na dużą pochwałę. Wszystko było dopasowane na tak zwany „ostatni guzik”. Podczas rozmów było słychać, że uczestnicy z przyjemnością wracają do Jakuszyc, nie tylko zimową porą ale praktycznie przez cały rok. Natomiast do kalendarza startowego Letni Bieg Piastów obowiązkowo zostaje wpisany. I to nie tylko u mnie. Za rok obowiązkowy powrót do Jakuszyc, również na Letni Bieg Piastów.

Marek Drapikowski, Ambasador Festiwalu Biegów