Bieg Powstania Wielkopolskiego wystartował mimo braku zgody policji. „Było zagrożenie dla biegaczy” [ZDJĘCIA]
Opublikowane w sob., 28/12/2019 - 08:51
Rok temu poznańska policja nie dopuściła ze względów bezpieczeństwa do startu Biegu Powstania Wielkopolskiego. Tym razem też była przeciwna, ale organizator imprezy mimo tego, wystartował biegaczy.
Pierwszy raz z okazji rocznicy Powstania Wielkopolskiego biegano w 2015 roku i kolejne dwie edycje odbyły się bez problemu. Rok temu organizatorzy nie pokonali wszystkich przeszkód, przynajmniej wedle poznańskiej policji, która wydała negatywną opinie. Policjanci uznali, że bieg organizowany przez prywatne osoby skupione w Stowarzyszeniu „Bieg Powstania Wielkopolskiego” nie był odpowiednio przygotowany. Do biegowego uczczenia setnej rocznicy wybuchu zrywu niepodległościowego w Wielkopolsce więc nie doszło.
Tym razem impreza doszła do skutku, choć znów nie bez problemów. Poznańska policja twierdzi, że bieg wystartował bez jej zgody.
„Organizator Biegu Powstania Wielkopolskiego nadał biegaczom sygnał do startu nie czekając na ostateczną opinię Policji, która jeszcze dwie godziny przed planowanym rozpoczęciem imprezy miała poważne wątpliwości czy bieg powinien wystartować”
– poinformowała na facebooku Wielkopolska Policja.
Inne zdanie mieli organizatorzy, którzy przedstawili własną wersję wydarzeń, w której podkreślają, że zgoda policji była wydana siedem dni przed imprezą.
„Odbiór zabezpieczenia trasy przez Policję przed samym startem następował bardzo powoli, skutkiem czego doszło do półgodzinnego jego opóźnienia. Wynikało z faktu, że funkcjonariusze Policji nadzwyczaj skrupulatnie sprawdzali poszczególne osoby zabezpieczające trasę biegu. Jako organizatorzy niezwłocznie wprowadzaliśmy w życie wszystkie zalecenia Policji. Gdy zakończono drugi, ostateczny objazd trasy po wprowadzonych poprawkach zniecierpliwieni uczestnicy na widok powracających radiowozów wystartowali sami, bez naszego sygnału startowego”
– twierdzą organizatorzy na stronie wydarzenia.
Odwołanie biegu rok temu mocno odbiło się jednak na frekwencji. Ta w latach 2015-2017 stale rosła. Dwa lata temu do mety 10-kilometrowej trasy dobiegło 1335 uczestników. Tym razem bieg ukończyło 916 osób, czyli ponad 30 proc. mniej.
W Biegu Powstania Wielkopolskiej uczestniczył Marek Pfajfer, ambasador Festiwalu Biegów. Oto jego relacja:
"Od 5 lat w Poznaniu organizowany jest bieg Powstania Wielkopolskiego, podobno w każdej edycji coś było nie tak. Ja pamiętam 3 edycję, w których trasa była za krótka, a w zeszłym roku bieg odwołano w ostatniej chwili, ponieważ nie było zgody policji. A co wydarzyło się w tym roku?
101. rocznica Powstania, jak zresztą każda, zasługuje na godne jej uczczenie. To, co robią organizatorzy tego biegu woła o pomstę do nieba. Wszystko zapowiadało się wspaniale, fajna trasa, jedna pętla, wszystko w okolicy Bramy Poznania i Katedry.
Start zaplanowano na godz. 19, godzina zero wybiła, a my nadal stoimy. Pełnia lata to nie jest, było chłodno, ok 2 stopni plus wiatr, a że start był jeszcze na otwartej przestrzeni, na moście, to wiało z każdej strony. Start ogólnie opóźnił się o 30 minut, bo podobno policji nie było jeszcze na trasie. Reakcje biegaczy można było sobie wyobrazić, gwizdy, złość, wyzwiska.
W końcu ruszyliśmy omijając zaraz za linią startu dwa radiowozy i słyszeliśmy tylko, jak jeden z policjantów ochrzaniał organizatora biegu. Ale cóż, nikt nie spodziewał się, że to coś poważnego, bo przecież ruszyliśmy. Można było pozwiedzać niektóre zakamarki miasta. Trasa fajna, choć poprowadzona troszkę dziwnie, wąskie uliczki, które jeszcze dzieliliśmy z samochodami, ogrodzone tylko taśmami. Trasa biegu była dłuższa o 400 metrów, ale już mniejsza o to.
Po powrocie do domu, zziębnięty, usiadłem przy gorącej herbatce i czytam, że Bieg Powstania Wielkopolskiego odbył się bez zgody policji. Taki komunikat wydała Wielkopolska Policja. Organizator pewnie przestraszył się reakcji biegaczy na powtórkę z zeszłego roku, kiedy bieg odwołano i wystartował nas świadomie narażając na niebezpieczeństwo, bo podobno trasa była dla nas zagrożeniem.
I prawdę powiedziawszy jak przypomnę sobie te uliczki, na których towarzyszyły nam samochody, to była zagrożeniem. Ogólnie brak już na to słów jak można zhańbić rocznicę Powstania. Mam nadzieję że organizatorzy za to odpowiedzą, a przede wszystkim już nigdy tego biegu nie zorganizują. Niech lepiej to zrobią osoby, które mają o tym pojęcie.”
Najszybszy w Biegu Powstania Wielkopolskiego okazał się Błażej Wyka, który uzyskał czas 35:54. Najszybsza z pań okazała się Hanna Jaraszkiewicz 42:31.
Powstanie Wielkopolskie przeciwko Niemcom wybuchło 27 grudnia 1918 roku w Poznaniu, trwało niespełna dwa miesiące i okazało się zwycięstwem odradzającego się państwa polskiego. Powstańcy szybko opanowali większość trenerów ówczesnej Prowincji Poznańskiej. Walki zakończyły się zawarciem rozejmu w Trewirze.
Wyniki (czołowa trójka)
Mężczyźni
- Błażej Wyka - 35:54
- Filip Jańczak - 36:05
- Adam Śledź - 36:17
Kobiety
- Hanna Jaraszkiewicz - 42:31
- Katarzyna Kołaczkowska - 42:40
- Ewelina Michnowicz - 43:35
Marek Pfajfer, ambasador Festiwalu Biegów / AK
fot. Tomasz Szwajkowski dla www.FestiwalBiegow.pl