Pokonali trasę Rocky'ego Balboa w Filadelfii
Opublikowane w śr., 11/12/2013 - 10:57
Znacie Rocky'ego Balboa i jego pięściarskie losy? Przed walką, czy to z lokalnymi zabijakami czy w pojedynku o tytuł z Apollo Creedem, filadelfijczyk zawsze katował się na treningach i dużo biegał. Po latach amerykańscy joggerzy pokonali jedną z tras, którą pokonywał w filmie Sylvester Stalone.
Sam Stalone był też autorem scenariusza do pierwszej części Rocky’iego. Jedna z legend głosi, że skrypt stworzył w zaledwie jeden wieczór. Może nie jest to ambitne kino o mongolskim chłopcu, który wypasa swoje owce, a wolnym czasie szuka własnego „ja”, jednak „Rocky” to film z prostym przekazem. Że i Ty możesz spełnić swój (amerykański) sen.
Jest tam dużo bon motów, które mają działać mobilizująco. Do tego muzyka, której zapewne wiele osób słucha podczas biegania. Po obejrzeniu takiego filmu chcesz się ruszyć z kanapy.
Tak uczynili fani filmu i w liczbie prawie 150 osób zebrali się w ubiegłą sobotę w Filadelfii, żeby oddać szacunek Rocky’emu. Ich celem było pokonanie tej samej trasy, którą przemierzał przed pojedynkiem o mistrzostwo świata wagi ciężkiej w drugiej odsłonie. Nie był to jednak zwykły trucht.
Trasa miała długość 50 km. Jak wyliczono, taki dystans pięściarz miał pokonywać podczas swojego treningu. Uczestnicy ubrani w większości byli w szary dres i czerwone opaski. Gdy zawodnicy wbiegali po słynnych schodach Rocky’ego, rozbrzmiewały kultowe utwory - „Gonna Fly Now” i „Eye of the Tiger”.
Biegacze zebrali się na rogu Wolf Street i South Lambert. Po drodze mijali wszystkie miejsca znane z biegu pięściarza (m.in. Włoski Rynek, Most, Chestnut Street). Finiszowano oczywiście przy Muzeum Sztuki, na wspomnianych schodach. Ciekawe tylko, czy każdy skakał przez ławeczkę jak Balboa?
Trasa Rocky'ego:
RZ