Ciepło w zimie. Znaj swoje ciało i dbaj o nie
Opublikowane w pon., 20/01/2014 - 10:09
Spóźniona, ale jednak przyszła. Zima, bo o niej mowa, to wyzwanie dla biegaczy. Kluczowe w codziennym treningu jest utrzymanie ciepłoty ciała. Ciepło naszego organizmu nie zależy jednak tylko od temperatury otoczenia.
Jednym z warunków skutecznej adaptacji do wysiłku fizycznego przy niesprzyjających warunkach pogodowych jest regulacja temperatury. Duże wahania są bowiem niebezpieczne dla zdrowia. Dlatego nad utrzymaniem stałego ciepła naszego ciała czuwa szereg mechanizmów obronnych.
Gdy wychodzimy na trening, a na dworze śnieg i ujemne temperatury, nasz organizm dostaje sygnał ostrzegawczy. Dochodzi wtedy do zwężenia naczyń skórnych, zmniejsza się przepływ krwi przez zawężone naczynia, co ogranicza utratę ciepła przez organizm. Oznaką tego będzie blednięcie skóry. Wystąpić może tzw. „gęsia skórka”, czyli kurczenie się mięśni przywłośnych. Uwaga - przy długotrwałym wyziębieniu mechanizm ten jednak zawodzi. Naczynia rozszerzają się, a skóra przybiera sine zabarwienie.
Innym mechanizmem podtrzymującym temperaturę ciała jest chemiczna regulacja ciepła, czyli wzrost przemiany materii. Dochodzi wtedy do większego wytwarzania ciepła przez nasz organizam. Również drżenie naszych mięśni ma na celu wytwarzanie ciepła i zapobiega oziębieniu.
Musimy pamiętać, że wyzwalanie się ciepła nie jest jednakowe w całym organizmie. Zależy to od sytuacji, w jakiej znajduje się nasze ciało. U człowieka w stanie spoczynku głównym źródłem ciepła są narządy jamy brzusznej, a zwłaszcza wątroba, z której pochodzi nawet 50% ciepła. Podczas wysiłku metabolizm się nasila, a wraz z nim wyzwalanie ciepła. Wtedy 75% „ogrzewania organizmu” pochodzi z kurczących się mięśni szkieletowych (np. mięśnie nóg, rąk oraz brzucha).
Wpływ zimnego środowiska może powodować hipotermię. Dlatego ufając w sprawność organizmu, nie wolno jednocześnie zapominać o konieczności właściwego ubrania się na trening czy zawody. Na co zwrócić szczególną uwagę?
Przy niskich temperaturach ważne jest nakrycie głowy, gdyż jest to najbardziej wrażliwe na zmiany temperatury miejsce. Istotne są także buty, które powinny być przyczepne. Wbrew obiegowej opinii wcale nie trzeba kupować nowego, zimowego modelu. Wystarczą te, których używany na co dzień (najlepiej założyć skarpetki narciarskie), przy czym buty zrobione z lekkiej siateczki nie stanowią żadnej izolacji cieplnej. W takim wypadku warto postarać się o nową parę.
Nie można także zapomnieć o solidnej rozgrzewce. Jeśli na dworze jest naprawdę zimno, możemy wykorzystać klatkę schodową. Zimna pogoda wpływa bowiem negatywnie na wykonanie wysiłku poprzez obniżenie temperatury mięśni.
RZ
Źródło:
Ireneusz Malarecki „Zarys fizjologii wysiłku i treningu”
prof.dr. hab. med. Mieczysław Krause „Termoregulacja organizmu człowieka i obciążenia termiczne”