Life Festiwal Oświęcim: Biegali „mistrzowie życia” [ZDJĘCIA]
Opublikowane w pon., 30/06/2014 - 13:27
W części muzycznej Life Festiwal Oświęcim to już prawdziwa ekstraklasa. W części sportowej także równa do najlepszych.
W miniony weekend w mieście, którego historia wykracza daleko poza tragiczne losy II wojny światowej, bawiono się wyśmienicie przy muzyce Soundgarden i Eric Claptona. „Coś dla ciała” można było zrobić za to w formie biegów ulicznych czy wyścigu rolkowego. Konkurencje spinały takie hasła jak „życie”, „wolność”, „aktywność", „tolerancja”.
– Muzyka i sport kapitalnie uzupełniają się tworząc kompletną przestrzeń dla komunikacji ponad podziałami. Nikt nie musi być wirtuozem gitary by przeżywać emocje śpiewać wspólnie z Claptonem, podobnie jak w biegu przy okazji Life Festivalu spotkamy się w jednym barwnym peletonie nie dlatego, że jesteśmy wyczynowymi mistrzami długich dystansów, lecz dlatego, że staramy się być mistrzami życia, a łącząc się przez sport dajemy fantastyczne świadectwo aktywnej postawy – wyjaśniał jeszcze przed imprezą Robert Korzeniowski, czterokrotny mistrz olimpijski, sportowy Ambasador imprezy.
Biegi i wyścigi podczas muzycznego festiwalu w Oświęcimiu to nie nowość, bo już w ubiegłym roku program imprezy oferował sportowe doznania. Wraz z Robertem Korzeniowskim na dystansie 5 km biegało wówczas 160 osób.
W tym roku można było wybierać liczbę okrążeń 2,5-kilometrowej rundy oraz tempo rywalizacji, i wystąpić czy to w Biegu Rodzinnym i wyścigu na rolkach (1 okrążenie), „Biegu Life” (2 okrążenia) czy biegu głównym pn. „Tolerancja na sportowo” z dystansem 4 okrążeń. Trasę poprowadzono tak jak w ubiegłym roku, po parku i osiedlowymi uliczkami.
Sportowe konkurencje, podobnie jak sam festiwal, zorganizowano z rozmachem (m.in. wysokie nagrody pieniężne dla zwycięzców, bilety na wieczorny występ Erica Claptona). Duża w tym zasługa partnera imprezy – PZU.
Internauci donoszą co prawda, że trasa biegu głównego liczyła ostatecznie 9,6 km, ale już przed imprezą organizator informował o tej niedogodności.
Na głównym dystansie z Robertem Korzeniowski pobiegło ponad 400 osób, w tym silni Kenijczycy i Ukraińcy (ich udział podkreślił charakter imprezy), w Biegu Rodzinnym kolejne kilkadziesiąt osób (wyniki w naszym KALENDARZU IMPREZ). Wielu zabrało do domu nie tylko miłe wspomnienie rywalizacji z legenda, ale też jej autograf i pamiątkowe zdjęcie. Te chętnie rozdawały tez inne VIP-y, które pojawiły się w Oświęcimiu.
red. / org.