2. Aleksandrowski Bieg z okazji Święta Wojska Polskiego Ambasadora
Opublikowane w pon., 18/08/2014 - 10:04
Pierwsza edycja biegu miała dystans 5 km i prowadziła przez teren nowego, pięknego obiektu MOSiR im. Włodzimierza Smolarka, znanego piłkarza i mieszkańca miasta Aleksandrów Łódzki. W tym roku organizatorzy wydłużyli dystans do 10 km, a sama trasa doczekała się atestu.
Do startu zapisałem się dużo wcześniej niż zazwyczaj. Ale ponieważ było ostatni długi weekend mojego urlopu, nie do końca byłem pewny startu. Ale stało się…
Po telefonie kolegi klubowego Maćka, postanowiłem wystartować. Wraz z Kasią, moim wiernym kibicem, wybraliśmy się do Aleksandrowa na wycieczkę rowerową (15k m) do Aleksandrowa Łódzkiego. Po drodze otrzymałem informację od klubowicza, że są jakieś problemy z opłatami i zapisami w miejscu zawodów. Okazało się, że limit 300 zawodników... nie pozwolił mi wziąć udziału w biegu, nawet po uiszczeniu opłaty startowej.
Od czego są jednak przyjaciele. Jakub „CIRRUS” zaproponował mi pakiet kolegi, który nie przyjechał na zawody, ale upoważnił go do odbioru pakietu startowego. W sekretariacie imprezy przepisałem więc pakiet na swoje nazwisko, uregulowałem opłatę i... czekałem na start.
Z małym opóźnieniem - okazało się, że prze startem uruchomiono jeszcze dodatkowe zapisy, łącznie uzbierało się 303 biegaczy – START! Z mojego klubu ŁÓDŹ RUNNING TEAM biegnie nas dziewięciu. Trasa lekko z górki i pod górkę. Pogoda dobra, aczkolwiek dość mocne słońce dawało się we znaki.
Zwycięstwo przypadło Krzysztofowi Pietrzykowi z Koluszek (33:51) i Katarzynie Oleś z Łodzi (39:17). Mnie udało się poprawić życiówkę na o pół minuty (42:41) i zająć dziewiąte miejsce w kategorii M50.
Impreza zorganizowana na dobrym poziomie. Kilka niedociągnięć na pewno nie wpłynie na ocenę, choć oczywiście i mam nadzieję, że w kolejnej edycji zostaną one usunięte. Co więcej, pojawiła się szansa, że w roku przyszłym będzie kategoria wojskowa - zgodnie z nazwą biegu, a sama rywalizacja odbędzie się w godzinach porannych, tak aby nie zajmować długiego weekendu. Nie pozostaje mi nic innego jak cierpliwie czekać na start!
Janusz Milczarek, Ambasador PZU Festiwalu Biegowego w Krynicy-Zdrój
