Kiedy dowiedziałem się, że w konkursie "Festiwal Biegowy dookoła Europy" wygrałem wyjazd na maraton do Rzymu, podskoczyłem z radości. Nie planowałem biec maratonu na wiosnę, postanowiłem więc, że bieg ten potraktuję całkowicie turystycznie. Wolne tempo, bez patrzenia na zegarek, żadnego ścigania.