Ćwicz sprinty i obserwuj korzyści
Opublikowane w śr., 14/01/2015 - 09:33
Zima to specyficzny okres w życiu biegacza. Po świętach mamy mniej ochoty na treningi. Pół biedy jeżeli jest taka przyjemna pogoda jak obecnie, ale na ogół pogoda również nie sprzyja dłuższym wybieganiom. Na szczęście jest metoda, która pozwoli na wypełnianie planów treningowych, intensywne spalanie tłuszczu i zapewni korzyści, których nie da bieganie na dystansach. Warto o tej porze roku zająć się sprintami.
Miłośnicy spokojnego biegania po kilka kilometrów dziennie zapewne z politowaniem przeczytali poprzednie zdanie, ale fakty bezsprzecznie przekonują, że jest to bardzo dobre rozwiązanie. Wiele zalet ćwiczenia szybkiego biegania przydaje się w maratonach czy półmaratonach.
Najważniejsze korzyści z ćwiczenia sprintów to obniżenie tętna spoczynkowego oraz podniesienie progu zakwaszenia. Obie kwestie są bardzo istotne w biegach na dystansach, mają bowiem bezpośrednie przełożenie na wytrzymałość. Są tez zalety czysto techniczne, przydatne w zawodach biegowych na 5 czy 10 kilometrów, a więc lepsza prędkość startowa, a zwłaszcza wyższa prędkość na finiszu.
Kolejną wartościową rzeczą jest fakt, że taki trening z konieczności zajmują mniej czasu. Jeżeli zimą mamy problem z porannym wstawaniem, dzięki kwadransowi intensywnego biegania sprinterskiego spalimy tyle samo tkanki tłuszczowej co podczas godzinnego rozbiegania.
Przykładowy trening powinien składać się z kilku (na przykład czterech) powtórzeń biegów na dystansie stu lub dwustu metrów. Po każdym powinna nastąpić dwuminutowa przerwa na odpoczynek. Takie ćwiczenia należy też poprzedzić i zakończyć odpowiednią rozgrzewką oraz rozciąganiem, żebyśmy nie uszkodzili mocno obciążonych mięśni i stawów.
Są jednak pewne ograniczenia. Sprinty najlepiej ćwiczyć na odpowiedniej nawierzchni. Byle alejka w parku niekoniecznie może się nadawać, ponieważ jeżeli jest mokro, nie mówiąc już o zalegającym śniegu, łatwo jest o przewrócenie się.
ŁZ