Mateusz Baran: Mój plan treningowy na 18 tygodni przed startem na Islandii
Opublikowane w pon., 28/04/2014 - 13:27
Cele
Niezależnie od profilu trasy (ten wciąż jest dla mnie zagadką), zależy mi na życiówce. Nie stawiam sobie konkretnego celu, jednak w przypadku szybkiej trasy chciałbym poprawić się znacznie. 18 tygodni to sporo czasu, więc oczekiwania również są spore. Jeśli chodzi o miejsce to… wszystko zależy. Jeśli pojawi się elita, to czas będzie zupełnym priorytetem. W przypadku równego tempa i trzymania się w czołowej grupie postaram się rozegrać bieg na moją korzyść, dlatego ważne jest, abym poprawił szybkość na ostatnich metrach i „nie dał się” na finiszu.
Zmiany w treningu
Główna zmiana dotyczy ostatnich 6 tygodni przygotowań, ponieważ bieganie treningów mieszanych jest dla mnie nowością. Mam jednak nadzieję, że wyjdą mi na dobre. Inną nowością są podbiegi i skipy, które postaram się wykonywać regularnie. Podbiegi w pierwszej połowie przygotowań, a skipy przez właściwie cały czas aż do sierpnia.
Na papierze wszystko wygląda ładnie. Mam nadzieję, że bez większych przeszkód uda mi się zrealizować zamierzony cel. Trzymajcie kciuki, aby kontuzje dały mi już spokój.
PS – jeśli chcielibyście, bym bardziej szczegółowo opisał swój trening i wyjaśnił, uprościł wszelkie zawiłości techniczne, po prostu napiszcie. Czekam na Wasze sygnały.
Mateusz Baran, Stowarzyszenie Warszawiaky Athletics Club