"To będę bardzo nowa ja". Joanna Jóźwik wraca na bieżnię! Z nowym trenerem, w nowym klubie, na... nowym dystansie [WYWIAD]

 

"To będę bardzo nowa ja". Joanna Jóźwik wraca na bieżnię! Z nowym trenerem, w nowym klubie, na... nowym dystansie [WYWIAD]


Opublikowane w wt., 29/01/2019 - 20:14

- I chcesz biegać 2 okrążenia przez cały sezon halowy?

- Tak. Wyłącznie. Nic więcej. A co bym mogła jeszcze?

- Na przykład 200 metrów?

- Nie, no gdzie tam! Ja kompletnie nie potrafię startować z bloków!

- Ale na 400 też się zaczyna z bloków startowych!

- Wiem i właśnie to jest najgorsze, jak próbujemy na treningach, to się strasznie denerwuję! Ja to bym chciała z wysokiego startu, jak na 800… Na szczęście na 400 metrów jest więcej czasu i dystansu na nadrobienie strat ze startu (śmiech). Ale tak poważnie, ja nie traktuję startów w zawodach na 400 metrów docelowo, jakoś śmiertelnie poważnie. Wynik może nie być rewelacyjny, ale to nie jest dla mnie ważne. Chodzi o to, żeby wrócić do rywalizacji, poczuć znowu emocje, adrenalinę, przypomnieć sobie jak się do startu przygotowuje mentalnie. Wszystko po to, żebym wchodząc w sezon letni i startując na 800 m była do tego psychicznie przygotowana. Bo mówię Ci szczerze: jak sobie teraz pomyślę, że miałabym wystartować w biegu na 800 m, to mam o takie (Joanna pokazuje – red.) wielkie oczy ze strachu! Nie wyobrażam sobie na razie biegania na 800 metrów, jestem do tego kompletnie nieprzygotowana.

- Powiedziałaś wcześniej, że trening do 400 metrów i starty na tym dystansie przełożą się pozytywnie na Twój koronny bieg dwukrotnie dłuższy.

- Praktycznie wszystkie dziewczyny, które mają świetne „życiówki” na 800 metrów, dobrze biegają także 400. Masz odpowiedź.

- A potem będzie sezon letni i…?

- Mistrzostwaaa świaaataaa… (śmiech).

- Dasz radę zrobić mimimum?

- (śmiech) Ej! No jak nie? To jest takie mimimum. Mój plan mimimum na MŚ to zrobić minimum dające prawo startu w Dosze. Wskaźnik PZLA będzie pewnie wynosiło w granicach 2:00 min. A sezon jest tak długi, że nie ma co napinać się od razu. Damy radę! Najważniejsze, żebym była zdrowa, to reszta pójdzie dobrze.

- Na mistrzostwach świata w Katarze wystartujesz, oczywiście, na 800 metrów, a poza tym?

- Nic poza tym! Tylko na 800. No, chyba że… moje 400 będzie tak wybitne…

- Do tego właśnie zmierzam. Ty jesteś za młoda, żeby to pamiętać, ale w moich młodych czasach, w latach 70 i 80, było kilkoro znakomitych biegaczy, którzy na najwyższym światowym poziomie świetnie radzili sobie na 400 i 800 metrów. Była taka Jarmila Kratochvilova z Czechosłowacji, choć jej wyniki dzisiaj budzą duże kontrowersje, a zwłaszcza fenomenalny Kubańczyk Alberto Juantorena, który na igrzyskach olimpijskich w Montrealu w 1976 roku zdobył złote medale na obu dystansach. A więc można?

- Można. Ale ja nie nastawiam się na łączenie tych dwóch dystansów. Mnie chodzi tylko o to, żeby poprawić 400 metrów i przełożyło się to na lepszy wynik na 800.


Polecamy również:


Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce