Działacze PZLA - bierzcie przykład z Amerykanów!

 

Działacze PZLA - bierzcie przykład z Amerykanów!


Opublikowane w pt., 12/12/2014 - 14:00

Amerykanie ostro stawiają na rozwój biegów długodystansowych i przełajowych. Choć już teraz sportowcy za oceanem nie mogą narzekać, działacze amerykańskiego związku lekkoatletycznego zamierzają wpompować w tę dyscyplinę ogromne pieniądze.

Właśnie ogłoszono zasady kwalifikacji maratończyków do igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro w 2016 roku. Decydujący bieg odbędzie się 13 lutego 2016 roku w Los Angeles i związek (nie sponsorzy!) wyznaczył premie dla najlepszych. 

Stawki są jak w czołowych biegach ulicznych. Zwycięzca otrzyma od samego USATF aż 80 000 dolarów, drugi na mecie zarobi 65 000, a trzeci 55 000. Opłacane są miejsca do dziesiątego (7 000). Łącznie pula nagród dla kobiet i mężczyzn wynosi po 300 000 dolarów. Przepustkę do Brazylii wywalczy czołowa trójka wśród kobiet i mężczyzn, o ile wykręcą dobre czasy, ale mając taką motywację także finansową, nie powinno być z tym problemów.

To jeszcze nie koniec. Prezes USATF Max Siegel ma kolejne plany. – Cieszymy się, że możemy przeznaczyć duże pieniądze dla naszych biegaczy długodystansowych, ale to część naszej strategii. W latach 2015-2020 zamierzamy wydać na opiekę nad naszymi najlepszymi lekkoatletami 9 milionów dolarów – zdradził.

Rozmach Amerykanów robi ogromne wrażenie. Tym większe jeśli porówna się go z Polskim Związkiem Lekkiej Atletyki, który nie dość, że naszych zawodowców traktuje po macoszemu, to jeszcze ostatnio zrobił zakusy na portfele biegaczy-amatorów. Nie tędy droga.

ŁZ

Tagi:

Polecamy również:


Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce