Ekstremalne bieganie po pustyni… w Polsce! Już w sobotę
Opublikowane w czw., 24/07/2014 - 12:27
Bieganie po pustyni stało się ostatnio modne – coraz więcej śmiałków wybiera się do Afryki, żeby przemierzać Saharę. Kto z nas skrycie nie marzył o tym, żeby dokonać podobnego wyczynu? Teraz nie trzeba podróżować na inny kontynent i ponosić ogromnych kosztów, bo pobiegać w skwarze po piasku i zostać herosem można w Polsce! A wszystko dzięki przyrodniczemu unikatowi, jaki stanowi Pustynia Błędowska.
W najbliższą sobotę z Chechła (gmina Klucze w powiecie olkuskim) wystartuje III Bieg Herosa. Jego trasa mierzy „zaledwie” 10 km. „Zaledwie”, bo pokonanie tego dystansu na asfalcie czy parkowych ścieżkach wydaje się błahe, ale na rozgrzanym do czerwoności piasku urasta do rangi wyzwania. W ubiegłym roku temperatura piasku sięgała 80 stopni! Nic więc dziwnego, że śmiałkowie, którzy zmierzą się z biegiem zasługują na miano Herosów.
Skąd pomysł na taką imprezę? – Chcieliśmy zrobić coś ciekawego, dużo ciekawszego i trudniejszego od normalnego biegu – mówi organizator Łukasz Mentlewicz.
Ale nie jest też tak, że wystartować mogą tylko prawdziwi herosi, bo to bieg dla każdego. – Rok temu była u nas nawet pani w szóstym miesiącu ciąży! I druga, która całą trasę przeszła ze swoim psem. To nie jest bieg dla zawodowców. Nikt, kto biega na poważnie u nas nie startuje, bo wie, że się zajedzie – podkresla organizator.
Wystartować można na dwóch trasach. Miraże to ta „łatwiejsza” niż Lisy Pustyni. – Obie trasy są bardzo męczące ze względu na wysoką temperaturę i grząski piasek. Mają dwie pętle po 5 km, bez żadnego cienia, na otwartej pustyni – mówi Mentlewicz. – Ale w Lisach Pustyni na zawodników czeka sześć przeszkód. W tym roku zrezygnowaliśmy z przeszkód podwieszanych na drzewach i przechodzenia wpław rzeki. Są za to zasieki i jeże. Zdecydowanie nie będą to przeszkody siłowe, raczej nastawione na to, żeby się zmęczyć.
Zapisy internetowe już się zakończyły, ale można zgłosić swój udział w dniu biegu w biurze zawodów od godziny 11:00 (start o 14:00). Spróbować swoich sił może każdy. Spytaliśmy więc organizatora jak należy się przygotować do tak ekstremalnego startu. – Na pewno trzeba mieć czapeczkę chroniącą przed słońcem i buty z wysokimi skarpetami. Byli tacy, którzy próbowali biegać w przewiewnym obuwiu, ale na piasku to nie zdaje egzaminu. Warto też posmarować się kremem z filtrem.
Skąd pewność, że będzie gorąco? – Nie spodziewamy się ulewy. Pustynia Błędowska ma specyficzny mikroklimat, o tej porze roku zawsze jest tutaj gorąco. Wszystkie edycje biegu odbywały się w upale. – Zawodnicy mogą więc liczyć na wysoką temperaturę, rozgrzany piasek, liczne przeszkody, silne emocje i ekstremalne zmęczenie. Poza tym będzie na nich czekać koszulka i medal, który otrzyma każdy, kto po 10 kilometrach biegania po piasku da radę pokonać stromy podbieg do mety… To jest wyzwanie! Na razie chce go podjąć około dwustu osób, w tym aż 40 pań. Masz odwagę do nich dołączyć?
KM
fot. Wikipedia