Gorący bieg Wenedów w Koszalinie. Dwa podia w dwie godziny [WIDEO]
Opublikowane w pon., 26/05/2014 - 13:14
W minioną niedzielę w Koszalinie odbył się 12. Międzynarodowy Bieg Wenedów. Chociaż pogoda bardziej zachęcała do wypoczynku, opalania lub odwiedzenia basenu, to nie zabrakło chętnych, którzy chcieli rywalizować na rozgrzanym asfalcie.
Zmagania, wpisujące się w obchody Dnia Koszalina, toczyły się na dwóch dystansach 10 km i 1 mili. Pierwszy dystans ukończyło 385 osób, drugi prawie 60. Dodatkowo przeprowadzono także biegi towarzyszące dla dzieci oraz kryterium rowerowe.
Start i meta biegu znajdował się w Parku Książąt Pomorskich. Zacieniona alejka była najprzyjemniejszym fragmentem trasy. – Na pewno nie była to wymarzona temperatura jeśli chodzi o bieganie tym bardziej po asfalcie. Ulgę przynosiła długa prosta, ok 800 metrów wśród drzew w parku. Na szerokich, odkrytych ulicach, takich jak choćby ul. Zwycięstwa, było upalnie. Wpłynęło to na wyniki, chociaż były także rekordy życiowe. Dla amatorów były to jednak trudne warunki – relacjonuje Arkadiusz Nowak, organizator biegu.
W tym roku impreza po raz pierwszy musiała opuścić centrum Koszalina. – Musieliśmy przenieść imprezę do Parku Książąt Pomorskich z powodu remontu Rynku Staromiejskiego. Miało to oczywiście swój smaczek, jednak straciliśmy nieco na rozmachu. Z drugiej strony Rynek jest miejscem szczególnym. Jest tam dużo spacerowiczów, którzy często zatrzymują się i kibicują zawodnikom – opisuje organizator.
W przyszłym roku organizatorzy zapowiadają powrót na Rynek Staromiejski. Wszyscy liczą, że 13. edycja Biegu Wenedów nie okaże się pechowa i prace na rynku nie przedłużą się.
W tym roku najlepiej z upałem i 10 km trasą poradził sobie Jarosław Cichocki. Jak informuje nasz rozmówca, zawodnik z Białogardu toczył wyrównany pojedynek z Adamem Marysiakiem. Wygrał ten pierwszy, choć obu na mecie zmierzono taki sam czas – 32:04. Co ciekawe, obaj mieli też prawie identyczne międzyczasy. Trzecie miejsce zajął zawodnik reprezentujący klub Finish Kalish Ukrainiec Marynych Vitalik. Do zwycięzcy stracił minutę i osiem sekund.
Wśród kobiet najlepsza w biegu na 10 km była Ewa Huryń z czasem 39:05. Tuż za nią na metę przybiegła Urszula Kasztelan, tracąc zaledwie 6 sekund do zwyciężczyni. Trzecie miejsce przypadło Magdalenie Witkiewicz, która finiszowała z czasem 39:45.
W biegu na milę zwyciężył Ukrainiec Vitalik z czasem 4:34, ten sam który w biegu na 10 km był trzeci. Wśród pań najlepsza była Izabela Frontczak z rezultatem 0:06:20.
Pełne wyniki znajdziecie w naszym KALENDARZU IMPREZ.
Wideo z imprezy:
RZ