Jeszcze nie dobiegł a już mu nie wierzą

 

Jeszcze nie dobiegł a już mu nie wierzą


Opublikowane w pt., 10/06/2016 - 23:45

Rob Young, brytyjski biegacz ma już za sobą prawie 3000 km z trasy przez Amerykę, na której zamierza pobić rekord szybkości. Tymczasem do normalnych na takim dystansie dolegliwości bólowych, chorobowych i zwykłego zmęczenia, doszedł mu jeszcze jeden problem. Został oskarżony o oszustwo przez amerykańskiego biegacza mieszkającego w Lebo w Kansas.

Ów biegacz, który swoje oskarżenia dokładnie opisał na forum serwisu Let’s Run, zamierzał przyłączyć się do Roba Younga i przebiec z nim kilka kilometrów, by - jak to ujął - wziąć udział w czymś dużym.

Amerykanin sprawdzał więc regularnie pozycję ultramaratończyka na stronie umożliwiającej śledzenie biegu na żywo. Gdy Rob Young dobiegał do Lebo, Amerykanin wsiadł w samochód i postanowił go odnaleźć. Niestety w miejscu, w którym spodziewał się go zastać, nikogo nie spotkał.

Kontynuował więc poszukiwania na pobliskich drogach i pojawiał się w punktach, w których według systemu zalogował się samochód serwisowy. Po dłuższych poszukiwaniach znalazł samochód, ale nie samego kandydata na nowego rekordzistę. Cała sytuacja nieco rozsierdziła mieszkańca Kansas. W każdym miejscu, w którym nie udało mu się znaleźć Roba Younga nagrywał materiał wideo.

Pod jego wpisem na forum (tutaj) pojawiło się dużo głosów krytyki pod adresem Roba Younga i ultramaratończyków w ogóle.

Brytyjczyk poczuł się dotknięty oskarżeniami. Na swoim profilu zamieścił film, na którym pokazuje wszystkie używane urządzenia do rejestrowania jego bieżącej lokalizacji. Zaprezentował również wypełniany ręcznie „dziennik pokładowy”. Zaznaczył, że na trasie często towarzyszą mu inni biegacze i dysponuje kontaktem do nich.

Cały projekt jest nagrywany na kilka kamer, a przez 12 dni towarzyszyły mu ekipy filmowe przygotowujące reportaż z bicia rekordu.

- Czuję się dotknięty tymi oskarżeniami. To dotyka mnie, ludzi mi bliskich i tych, którzy mnie wspierają - mówił Rob Young i dodał, że rekord nie jest dla niego tak ważny, żeby musiał oszukiwać.

IB


Polecamy również:


Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce