Mąż, żona i trzy ich złota. MP ultralong w biegu na orientację
Opublikowane w wt., 02/04/2019 - 23:59
Michał Olejnik i Agata Olejnik (zbieżność nazwisk nieprzypadkowa!) zostali pierwszymi w tym roku mistrzami Polski w biegu na orientację. Rywalizacja w biegu długodystansowym (ultralong) odbyła się w podkrakowskiej Bochni, a małżeństwo Olejników wygrało ją ze sporą przewagą nad rywalami.
Bieg długodystansowy nie cieszy się wśród orientalistów największą popularnością, wielu startuje na nim tylko raz w roku, właśnie na mistrzostwach Polski. Zresztą nawet i te zawody sporo osób opuszcza, ze względu na długość i zmęczenie po długim dystansie. Na mistrzostwach w Bochni męska elita miała do przebiegnięcia 19,1 km z ponad 700 metrami przewyższenia w górzystym terenie, poprzecinanym głębokimi jarami. Zawodnicy musieli odnaleźć i „odbić się w 51 punktach kontrolnych.
Bieg na długim dystansie jest od kilku lat rozgrywany ze startu wspólnego. Michał Olejnik (Grunwald Poznań) zdobył tytuł z przewagą ponad 6 minut nad Michałem Kalatą (MKS Paulinum Jelenia Góra). – Czułem się bardzo mocny od samego początku. Prowadziłem przez cały bieg, Michał biegł ze mną do 12 kilometra, potem odskoczyłem – opowiada mistrz Polski.
– Zawody w Bochni, chociaż prestiżowe, były dla mnie startem treningowym, przygotowującym do startu w mistrzostwach świata na dystansie klasycznym – kontynuuje. – Tam najlepsi biegają około 100 minut, dla mnie podobnie czasowo do tych zawodów (Olejnik wygrał z rezultatem 113:56 min. - red.). Ze względu na kolejne starty, których mam w najbliższych miesiącach dość dużo, nie chciałem się „żyłować” i ostatnie kilometry lekko zwolniłem. Dzięki temu pobiegowa regeneracja jest znacznie krótsza. Cieszę się bardzo ze złotego medalu, kolejny raz widzę, że zimowe przygotowania były bardzo udane. To dopiero początek sezonu, nie chcę więc być w szczycie formy już teraz – mówi Michał Olejnik.
Weekend w Polsce był słoneczny i ciepły, podobna aura panowała w Bochni. – Temperatura rosła od 10 do nawet 20 stopni pod koniec biegu. Wiele osób mogło osłabnąć przy takim wzroście temperatury, ale ja szoku termicznego nie odczułem – mówi Michał Olejnik i tłumaczy nam dlaczego: – Cały luty spędziłem na obozie w Portugalii, byłem więc przyzwyczajony do takiej temperatury. Poza tym, ja bardzo dobrze znoszę wysokie temperatury i takie warunki preferuję – wyjaśnił.
Michał Olejnik na lutowym obozie w Portugali, zawody Portugal "O" Meeting
Wspomniane mistrzostwa świata na dystansie klasycznym (90-100 minut biegu dla zwycięzcy, ok. 15-16 km - długość trasy zależy od ukształtowania terenu) odbędą się w Norwegii w pierwszej połowie sierpnia. Kwalifikacje jeszcze przed zawodnikami, ale Olejnik chciałby w Krainie Fjordów wystartować nie tylko na klasycznym, ale też w biegu na dystansie średnim (czas biegu ok. 35-40 min., czyli 5-6 km) i w sztafecie (dystans podobny do średniego, ale inna specyfika trasy - mniej punktów do zaliczenia, większa wariantowość).
Michał i Agata Olejnikowie, mistrzowie Polski w biegu długodystansowym
Na czele klasyfikacji kategorii K21, czyli elity kobiet, po raz pierwszy na czele także nazwisko Olejnik. To Agata, niedawno (29 grudnia ub. roku) poślubiona żona, a zarazem zawodniczka Michała, reprezentująca UKS Orientuś Łódź, znana wcześniej pod nazwiskiem Stankiewicz. Panie ścigały się na dystansie 11,8 km. Agata Olejnik zdobyła mistrzostwo Polski z czasem 95:16 min., z przewagą jeszcze nieco większą niż uzyskał małżonek. Srebrna medalistka Katarzyna Ślusarczyk z KS OK!Sport, dobiegła do mety prawie 7 minut po triumfatorce.
Miodowy miesiąc z mapą w rękach. Mocny sprawdzian polskich orientalistów w Portugalii
– Trudno mi mówić, jak przebiegała rywalizacja, bo byłam pierwsza – śmieje się Agata Olejnik. – Do 9 punktu biegła ze mną koleżanka z klubu Aneta Kaźmierczak, a potem się zerwałam i na wybiegu z „motylka” mijałam dziewczyny. Wiedziałam więc, że mam chwilę przewagi i starałam się ją powiększyć na kolejnych, dość łatwych przebiegach. Po widokowym, trochę wyluzowałam głowę, za co zapłaciłam błędem i na chwilę straciłam pewność siebie. Na szczęście, na „motylu” znów mogłam skontrolować, gdzie są dziewczyny i wiedziałam, że jeśli po prostu spokojnie zrobię swoje i nie będę kombinowałą, doniosę złoto do mety – opowiada mistrzyni Polski na dystansie ultralong.
Agata Stankiewicz na MŚ 2018 na Łotwie
Ciekawe, że Agata zdobyła złoty medal nie tylko dla siebie, ale także drugi dla męża Michała. W biegach na orientację jest bowiem tak, że medale zdobywają i zawodnicy, i ich szkoleniowcy. A wspomnieliśmy już, że Michał Olejnik jest trenerem Agaty. On sam także wywalczył trofeum dla swojego szkoleniowca. Tadeusza Rutkowskiego, najlepszego trenera sportowców w 2018 r. w Wojsku Polskim, w Bochni nie było, ale otrzyma medal z rąk swojego zawodnika.
Biegacze rządzą w armii! Najlepsi sportowcy Wojska Polskiego w 2018 roku
Zawody na długim dystansie były pierwszymi w tym roku mistrzostwami Polski w biegach na orientację. Kolejne – w połowie maja. W Smołdzęcinie koło Połczyna-Zdroju w województwie zachodniopomorskim, biegacze na orientację będą walczyli w biegach średniodystansowym i nocnym.
Potem jeszcze czeka ich rywalizacja o medale na dystansach sprinterskim i klasycznym oraz w sztafetach sprinterskiej i leśnej.
Piotr Falkowski