Na werdykt w sprawie Rity Jeptoo jeszcze poczekamy
Opublikowane w pon., 19/01/2015 - 15:30
Dopiero w marcu poznamy decyzję kenijskiej federacji lekkoatletycznej w sprawie Rity Jeptoo (na zdjęciu). Słynna biegaczka jest oskarżona o stosowanie dopingu. Grozi jej dwa, a nawet cztery lata dyskwalifikacji.
W czwartek zawodniczka przez ponad dwie godziny składała wyjaśnienia przed specjalną komisją. Jej członkom zależało, by maratonka wyjawiła jak nabyła i kto jej podawał zakazane substancje. – Zdobyliśmy bardzo wiele informacji. Musimy je teraz zebrać i skonsultować – powiedział po trwających 12 godzin obradach stojący na czele komisji Isaac Mwangi. Potwierdził on również, że do czasu ostatecznego werdyktu Jeptoo pozostanie zawieszona.
Isaac Mwangi zadeklarował, że Kenia będzie w stałym kontakcie z Międzynarodowy Stowarzyszeniem Federacji Lekkoatletycznych (IAAF). Chodzi m.in. o to czy zawodniczka ma zostać zdyskwalifikowana na dwa czy cztery lata. Zaostrzone przepisy weszły od 1 stycznia 2015 r. – To jest ciekawa sprawa, bo choć naruszenie przepisów miało miejsce w zeszłym roku, to Światowa Agencja Antydopingowa i IAAF zmieniło już przecież przepisy w tym względzie. Dlatego musimy to wszystko skonsultować zanim wydamy werdykt – zauważył Mwangi.
Podczas czwartkowego posiedzenia komisji przesłuchiwani byli również włoski menedżer kenijskiej zawodniczki Federicco Rosa oraz jej dwóch trenerów Claudio Berardelli oraz Noah Busienei. – Chciałem się spotkać z komisją i złożyć oświadczenie, że mój związek z Jeptoo zakończył się z chwilą gdy okazało się, że jej wynik kontroli jest pozytywny. Nie mam nic wspólnego z ludźmi, którzy się dopingują – powiedział Rosa dziennikarzom po złożeniu zeznań.
Pozostający obecnie w separacji z Jeptoo jej mąż Noah Busienei powiedział z kolei dziennikarzom, że komisja chciała wiedzieć od kiedy biegaczka zaczęło przyjmować środki dopingowe. – Nie wiem, czy ona je zażywała, wydawało mi się, że ona brała tylko witaminy – stwierdził Busienei. Dodał, że Jeptoo nadal utrzymuje, że jest czysta.
Kolejne przesłuchanie planowane jest na dwa tygodnie przed wydaniem wyroku.
MGEL