Trudniejszy II Maraton Lublin: „Mamy już nową trasę, rozważamy ściągnięcie elity”
Opublikowane w wt., 04/02/2014 - 12:21
Za nieco ponad trzy miesiące wystartuje druga edycja Maratonu Lubelskiego. Zapisy trwają od stycznia i chęć udziału w zawodach zgłosiło już 200 osób. Do limitu organizatora, który wynosi 2500 uczestników, jeszcze daleko, niemniej zainteresowanie imprezą i tak jest ogromne. Świadczy o tym choćby frekwencja w biegach przygotowujących do zawodów.
Ilość pójdzie w jakość?
W ubiegłym roku na starcie maratonu stanęło ponad 800 osób. Teraz podobna liczba pojawia się w kolejnych „Dychach do Maratonu”. Jest więc, szansa, że za rosnącą popularnością biegu pójdzie w świat także wynik sportowy, bo rezultaty ubiegłorocznych zwycięzców maratonu były dobre, ale mogły pozostawić niedosyt. Tylko siedmiu zawodników pobiegło poniżej 3 godzin, ukraiński zwycięzca Aleksander Hołownicki dotarł do mety z czasem 2:42:36, który np. w ubiegłorocznym Maratonie Poznań dałby mu dopiero 26. miejsce.
Był to jednak pierwszy maraton w historii miasta, nowość na biegowej mapie Polski. – My się nie bronimy przed zapraszaniem zawodników elity. Chociaż nie jest to nasz główny cel. To wszystko jednak zależy od sponsorów i budżetu, jakim dysponujemy. Naszym biegiem chcemy zainteresować osoby znane tutaj, lokalnie. Natomiast czy kogoś będziemy ściągać przekonamy się do końca lutego – powiedział nam Aleksander Kurczewski, dyrektor biegu.
Biegacze zdecydowali
W tym roku zmianie ulegnie trasa. Organizatorzy słuchali uwag uczestników pierwszej edycji i postanowili je wcielić w życie. Teraz nowa trasa czeka na akceptację służb miejskich.
– Nowa trasa zdecydowanie różni się od trasy pierwszego maratonu. Wnioski biegaczy oraz służb po pierwszej edycji były takie, że zalew Zembrzycki, wokół którego odbywała się impreza, nie jest zbyt szczęśliwy. Ta lokalizacja powoduje sporo komplikacji. Przykładowo uczestnicy narzekali, że jest to długi i monotonny teren, gdzie nie było żadnego dopingu. Dlatego postanowiliśmy skoncentrować bieg po mieście w jak największym stopniu – tłumaczy organizator.
– Podjęliśmy odważną decyzję, żeby nie robić jak najłatwiejszego biegu. Jeśli mamy się czymś wyróżniać, to tym, że nasz bieg jest dość trudny. Będziemy też jednym z biegów, który daje możliwość ubiegania się o miejsce w kultowym „Biegu Rzeźnika”. Może to wiele osób zniechęcić, z drugiej strony jest tendencja, żeby stawiać sobie coraz wyższe cele. Dlatego spodziewamy się, że frekwencja nie będzie gorsza niż rok temu – przewiduje dyrektor biegu. Dodaje, że nowa trasa najprawdopodobniej ogłoszona zostanie pod koniec lutego.
Frekwencja „Dychy do maratonu” jak samego maratonu
Jednym z elementów przygotowań do Maratonu Lubelskiego jest dycha do maratonu. W ostatnią sobotę uczestnicy, mieli przed sobą nocny etap. Bieg wystartował o godz. 22:00 spod „Hali Globus”. W zmaganiach wzięło prawie 750 biegaczy. Najszybciej trasę pokonał Artur Kern (31:35), natomiast wśród pań z trasą najlepiej poradziła sobie Joanna Wasilewska (40:31).
– Spodziewaliśmy się, że wieczorny bieg będzie dodatkową atrakcją oraz motywacją dla naszych zawodników. A i pogoda nie była ekstremalnie trudna, przez co frekwencja dopisała – wskazuje dyrektor biegu. Czwarta a zarazem ostatnia „Dycha do Maratonu Lubelskiego” odbędzie się 13 kwietnia.
„Nagroda pocieszenia”
W ostatnich dniach dyrektor Maratonu Lubelskiego został wybrany Człowiekiem Roku 2013 w lubelskim sporcie. Jak powiedział naszemu portalowi, z wyróżnienia jest zadowolony, ale liczył na inne.
– Traktuję to jako nagrodę pocieszenia dla naszej inicjatywy społecznej. W przeciwieństwie do innych dużych biegów w Polsce, nasza impreza opiera się na wolontariacie. Jest to dość wyjątkowa sprawa, że ludzie mają tyle zapału, żeby przez blisko dwa lata działać w ten sposób – wyjaśnia Aleksander Kurczewski.
– My liczyliśmy na nagrodę za „Imprezę Roku”, bo, jakby nie było, Maraton Lubelski był największą imprezą masową dla osób nie będących profesjonalistami w naszym regionie. Nie udało się, więc nagrodę, którą otrzymałem personalnie, traktujemy jak dla całej grupy – mówi Aleksander Kurczewski. Zaprasza na drugą odsłonę imprezy, która „będzie jeszcze lepsza i jeszcze ciekawsza”.
II Maraton Lubelski odbędzie się 11 maja, ponownie w ramach Ligi Festiwalu Biegów. Wyniki imprezy zostaną zaliczone do klasyfikacji „Najlepszy maratończyk”. Finałem cyklu będzie festiwalowy Koral Maraton.
Organizator:
Regulamin:
http://www.maratonlubelski.sts-timing.pl/regulamin.pdf
Rejestracja:
http://www.maratonlubelski.sts-timing.pl
Opłaty startowe:
Do 11 kwietnia - 80 zł.
Od 12 kwietnia do 30 kwietnia - 120 zł
Od 9 do 10 maja - 170 zł
RZ