Krakowskie Spotkania Biegowe - trzy dni i rekordowe 10 000 uczestników
Opublikowane w czw., 22/05/2014 - 08:24
Sobotni wieczór to tradycyjnie już Pasta Party dla masy maratończyków, wielka wioska EXPO oraz odbieranie pakietów startowych.
Niedziela to kulminacja i najważniejszy punkt programu - Cracovia Maraton. – Jak za pociągnięciem magicznej różdżki chmury rozstąpiły się i dla tysięcy biegaczy nad Krakowem zawisło piękne słońce – barwnie opisywał początek tego dnia Tomasz Zimoch, speaker zawodów i znany dziennikarz radiowy. Cały weekend z nieba lał deszcz, niedzielny poranek stał jednak pod znakiem pięknego słońca i przyjemnej temperatury.
Dla grona prawie 5,5 tysiąca biegaczy ten dzień pod wieloma względami był wyjątkowy. – Po wielu latach wracamy ze startem na płytę Rynku Głównego. Biegacze o to pytali od lat. W końcu podjęliśmy to wyzwanie – opisywał Sasorski, dodając, że wiązało się to z wielkim ryzykiem – prawie 6 000 biegaczy i całej infrastruktury na rynku wymagało logistycznej ekwilibrystyki.
Biegacze wystartowali i finiszowali na płycie Rynku, ale to nie jedyna nowość. Trasa, ze względu na remonty, została kompaktowo upchnięta w śródmieściu na dwóch pętlach. Ta ryzykowna decyzja spotkała się z zadowoleniem i entuzjazmem biegaczy. – Ciekawa, prowadząca przez wiele różnych miejsc, z widokiem na najpiękniejsze miejsca w Krakowie, bez nużących długich prostych – opowiadał Krzysiek, uczestnik Cracovia Maraton od ponad 10 lat. Wtórowało mu wiele innych biegaczek i biegaczy.
Zwycięzcami zostali Kenijczycy: Elizabeth Jeruiyot Chemweno i Edwin Kirui. – Wygrali Krakowianie i wygrali biegacze – podsumowywał imprezę Krzysztof Kowal, gdy po ponad 6 godzinach na metę wbiegali ostatni biegacze. – Spotykamy się za rok. Do zobaczenia! – dodał szef Cracovia Maratonu, jeszcze nieoficjalnie zapowiadając, że lokalizacja startu i mety na Rynku pozostanie.
AB