Bieg Leśnika. Zawodników ciągnęło, jak wilka do lasu [ZDJĘCIA]

Uczestnicy II Biegu Leśnika w pięknych okolicach leśnictwa Grabina spędzili sobotni poranek. Mimo że, jest to młoda i kameralna impreza, to dorobiła się swoich zwolenników, których ciągnie tu, jak wilka do lasu.

W imprezie organizowanej przez Nadleśnictwo Skierniewice wzięło udział 176 uczestników, czyli o 70 biegaczy więcej, niż w ubiegłym roku. Tym razem, mieli do wyboru dwie trasy: o długości 3,2 km i 6,5 km. – Uważam że było super. Nie spodziewałem się aż takiej frekwencji. Jeszcze dzień przed biegiem mieliśmy 115 zgłoszeń. Spora pula uczestników zapisała się w dniu zawodów. Jest więc się z czego cieszyć. – mówi Kamil Czech organizator zawodów.

Uczestnikom Biegu Leśnika dopisała także pogoda. Po porannym zachmurzeniu na czas startu wyszło piękne słońce, które przebijało się pośród drzew. – Trasy które przygotowaliśmy były bardzo ciekawe. Biegacze rywalizujący na dłuższym dystansie w pewnym momencie musieli pokonać szeroki rów. Nie było to co prawda głębokie zejście w postaci jaru. Była to jednak pewna niespodzianka. Dłuższa trasa była ciekawsza, bo na samym początku biegacze mijali suche siedliska, bory sosnowe, ale im dalej, tym wilgotniejsze stawały się siedliska i zmienił charakter lasu. Drzewa robiły się liściaste – mówi nasz rozmówca.

Dłuższą trasę wśród mężczyzn najszybciej pokonał Artur Kamiński, który wyprzedził Andrzeja Wojtczaka i Karola Frelika. Wśród Pań najlepsza okazała się Kamila Ziółkowska, która była szybsza od Moniki Glonek Sikory oraz Agaty Kulickiej.

Na każdego uczestnika czekała pamiątkowa koszulka, medal oraz pakiet z produktami regeneracyjnymi. Zawody zorganizowane były w ramach obchodów 90-lecia Lasów Państwowych.

RZ