Pyongyang Marathon znów otwarty na cudzoziemców!
Opublikowane w pt., 06/03/2015 - 09:22
Udział w półnokoreańskim maratonie wymaga od uczestników znacznie więcej niż inne biegi. Przede wszystkim maratończyk, który chce zobaczyć miasto w Pyongyang pokonując je biegiem, musi posiąść umiejętność szybkiego rozpakowywania i ponownego pakowania torby. Musi być elastyczny i potrafić błyskawicznie zmieniać swoje plany i przyjąć stoicką postawę wobec licznych zmian.
Niecały miesiąc temu organizatorzy Pyongyang Marathon cieszyli się, że zaledwie rok po otwarciu granic dla zagranicznych biegaczy-amatorów, odwiedzi ich 500 maratończyków. Napięcia między USA i Koreą Północną nie miały wpływu na decyzję uczestników biegów i wśród zapisanych dominowali Amerykanie.
Kilka dni temu biura podróży organizujące wyjazd na ten maraton zostały poinformowane, że... zgoda na udział cudzoziemców została cofnięta z powodu obaw przed wwiezieniem na teren Korei wirusa Eboli. W związku jego rozprzestrzenianiem się zmarło ok. 9 000 ludzi, jednak nigdzie w pobliżu Korei, ani też w krajach, z których pochodzili biegacze zainteresowani startem, nie wystąpił ani jeden przypadek jego zakażenia.
Tour operatorzy poinformowali więc swoich klientów o wprowadzonym zakazie i zaczęły zwracać im wpłacone pieniądze. Dodajmy niemałe pieniądze, bo podstawowy pakiet kosztował powyżej 1000 USD. Tymczasem władze Korei znowu zmieniły zdanie!
Po dyskusji z organizatorami maratonu postanowiły uchylić swój zakaz oraz odstąpić od 21-dniowej kwarantanny. Teraz pracownicy biur obdzwaniają chętnych i ponownie zapisują ich na listę. Mają na to więcej czasu, bo zapisy zagranicznych maratończyków zostały przedłużone do 20 marca. Bieg odbędzie się 12kwietnia. Wciąż więc jeszcze wszystko może się zmienić.
IB
Źródło Reuters
