Głęboki śnieg - idealny do treningu. Spróbuj!

Nie ma pory roku, podczas której nie można byłoby czerpać korzyści z biegania. Tak jest nawet zimą, mimo niesprzyjających warunków meteorologicznych. A może wypadałoby powiedzieć dzięki takim warunkom. Niezwykle przydatny jest choćby głęboki śnieg.

Trzeba jednak zaznaczyć, że przydaje się on w zasadzie tylko do treningów. Na dalsze rozbieganie z założeniem, żeby skakać po zaspach raczej nie ma się co wybierać. Skąd jednak takie korzyści dla treningu?

Po pierwsze zima to właściwa pora, żeby zbudować siłę na sezon startowy. Zawodów jest mniej, nikt się nie przejmuje słabszą formą. Siłę biegową buduje się poprzez cięższe treningi siłowe. Warto wtedy chodzić na siłownię i wyciągać na nogi większe odważniki, machać kulami lekarskimi, kettlami. 

Zawsze jednak znacznie ciekawszy jest trening pod gołym niebie. Do przeprowadzenia ćwiczeń budujących siłę należy poszukać zasp albo równego głębszego śniegu. Technika jest prosta. Biega się po zaspach możliwie szybko starając się pokonać opór stawiany przez śnieg. Analogicznie latem warto biegać po grząskim piasku.

Są jednak pewne ograniczenia. Takie ćwiczenie sprawia, że tracimy nasz naturalny ruch biegowy, mamy inną sylwetkę, co wywołuje większy nacisk na mięśnie wzdłuż kręgosłupa, te - obciążone - mogą mieć ograniczoną zdolność do chronienia kręgosłupa. Może to powodować bóle, ale także i kontuzje odcinka lędźwiowo-krzyżowego. Jeżeli ktoś się decyduje na taki trening powinien pamiętać o wzmacnianiu mięśni pleców (brzuszki są bardzo praktyczne) oraz po wysiłku zadbać o masaż. Niezbędna jest także dokładna rozgrzewka, ale dotyczy to wszystkich treningów siłowych.

ŁZ