„Nie próbujcie tego w domu” - maratoński trening Jim’a Walmsley’a

 

„Nie próbujcie tego w domu” - maratoński trening Jim’a Walmsley’a


Opublikowane w wt., 14/01/2020 - 12:27

Nigdy nie pobiegł ulicznego maratonu, ale ma jasny cel – uzyskanie przepustki olimpijskiej. Rekordzista świata na 50 mil, mistrz świata w długodystansowym biegu górskim i posiadacz najlepszego wyniku w historii Western States 100 Jim Walmsley robi wiele, by pojechać do Tokio.

Amerykańscy biegacze zachwycają się maratońskim treningiem ultrasa, który przepustkę na „trialsy” zdobył w ubiegłym roku w Houston (1:04:00). Na początku stycznia Walmsley opublikował w serwisie Strava zapis jednego ze swoich treningów, podczas którego w odstępie zaledwie kilkudziesięciu minut pobiegł 6 x 1600m i 12 x 400m.

„Nie próbujcie tego w domu”, „chyba bym zszedł”, „jesteś maszyną” - komentowali internauci zajęcia, podczas których Walmsley przebiegł w sumie ok. 45 km na tempach nawet 2:58 min/km. W grudniu wrażenie zrobił tygodniowy kilometraż ultrasa, dobijający do 250 km. Średnia z ostatnich 4 tygodni - wg danych ze Stravy - to już ponad 270 km.

Amerykańskie kwalifikacje do olimpijskiego maratonu w Tokio odbędą się 29 lutego w Atlancie. Choć jeszcze nie zaliczył oficjalnego maratonu ulicznego, Walmsley rzucił wyzwanie gwiazdom, z Galenem Ruppem na czele.

Sportowa przyszłość Walmsleya to w dużej mierze wypadkowa występu w stolicy stanu Georgia. Jeśli nie spełni marzeń i nie wystąpi w Tokio, być może wystartuje w Comrades Marathon. Ale to tylko przypuszczenia.

Profil Jim'a Walmsley'a w serwisie STRAVA: TUTAJ

red.


Polecamy również:


Podziel się:
kochambiegacnafestiwalu
kochambiegacwpolsce