Podczas przerwy siedziałam na ławce. Wtedy przybiegła do mnie Kamila. Widać było, że jest bardzo przejęta.
- Co się stało?- spytałam, chociaż nie bardzo mnie to interesowało.
- Słyszałaś? Podobno są organizowane zawody biegowe w Krynicy!- zawołała.
- No i co z tego?- trochę zdenerwował mnie entuzjazm Kamy.
- No jak to co? Nie chciałabyś spróbować? Może się uda?
- Przecież i tak nie wygram, nie umiem szybko biegać!